PolskaMateusz Kijowski: KOD nie walczy z wynikiem wyborów, nie walczy z Jarosławem Kaczyńskim

Mateusz Kijowski: KOD nie walczy z wynikiem wyborów, nie walczy z Jarosławem Kaczyńskim

• Lider KOD w TVN24: ruch nie zniknie, jak PiS zniknie
• Mateusz Kijowski zapewnił, że nie walczy "z wynikiem wyborów, ani Jarosławem Kaczyńskim"
• Kijowski zapewnił też, że organizatorzy sobotniego marszu nie liczyli liczby demonstrantów

Mateusz Kijowski: KOD nie walczy z wynikiem wyborów, nie walczy z Jarosławem Kaczyńskim
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka

08.05.2016 | aktual.: 09.05.2016 08:47

W Warszawie w sobotę odbył się marsz Komitetu Obrony Demokracji i opozycji (m.in. Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska) "Jesteśmy i będziemy w Europie". Według stołecznego ratusza na demonstracji pojawiło się 240 tys. osób. Z kolei policja poinformowała, że w kluczowym momencie (na pl. Piłsudskiego) marsz zgromadził 45 tys. uczestników. Dane policji pokryły się także z wyliczeniami TVP Info, dziennikarze stacji, na podstawie nagrania opublikowanego na portalu gazeta.pl, wyliczyli, że w marszu uczestniczyło 45 tys. 200 osób.

Jak zapewniał w "Faktach po Faktach" lider KOD Mateusz Kijowski, organizatorzy nie liczyli liczby demonstrantów. - O 15.45 zakończyliśmy program oficjalny na scenie na Pl. Piłsudskiego. Później dowiedziałem się, że ostatni rząd marszu wjechał o 17.30 na Pl. Piłsudskiego. Oczywiście, niektórzy się rozchodzili - mówił. Dodał jednak, że jego zdaniem była to "największa demonstracja w Warszawie" od 30 lat.

Obecny w studio Andrzej Urbański, były szef TVP i były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie zgodził się z tym stwierdzeniem. Urbański dodał natomiast, że na sobotniej manifestacji rzeczywiście pojawiło się więcej osób niż na poprzednich marszach organizowanych przez KOD. Według Urbańskiego KOD to "dwa przeciwieństwa", gdzie jedną stroną manifestacji są partie i różne organizacje, a drugą "olbrzymi tłum, którzy przychodzi wykrzyczeć swoją niezgodę" na obecność "czarnego luda". - Ten "czarny lud" nazywa się od co najmniej wielu, wielu lat Jarosław Kaczyński. Ten "czarny lud" musi zostać wygoniony z Polski - mówił Urbański.

Z tymi zarzutami nie zgodził się Kijowski, który odparł, że KOD "łączy, a nie dzieli". - Walczymy, żeby nie łamać w Polsce prawa. KOD nie jest od walki z PiS. Nie walczymy z wynikiem wyborów, nie walczymy z Jarosławem Kaczyńskim. (KOD) Będzie patrzył na ręce kolejnej władzy. Ruch nie zniknie, jak Prawo i Sprawiedliwość zniknie - zaznaczył. Kijowski podkreślił również, że ani on, ani działacze KOD-u, nie wystartują w kolejnych wyborach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (276)