Trump o Kanadzie: "Nie będziemy dłużej wykorzystywani"

Prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował relacje handlowe z Kanadą, twierdząc, że Stany Zjednoczone od lat są "okradane" i nie będą już na to pozwalać.

US President Donald Trump meets NATO Secretary General Mark Rutte in Washington
epa11961575 US President Donald Trump (2L) and NATO Secretary General Mark Rutte (L) with US Vice President JD Vance (2R) and US Secretary of Defense Pete Hegseth (R) during their meeting in the Oval Office of the White House in Washington, DC, USA, 13 March 2025.  EPA/YURI GRIPAS / POOL 
Dostawca: PAP/EPA.
YURI GRIPAS / POOL
defense, nato, usa, meetingTrump poświęcił chwilę, by docenić naturalne piękno Kanady
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | YURI GRIPAS / POOL
Michał Greloch

"Byliśmy wykorzystywani przez lata i nie będziemy na to dłużej pozwalać" – powiedział Trump. "Nie zamierzam ustępować ani w kwestii aluminium, ani stali, ani samochodów. Nie ustąpimy" - dodał prezydent USA.

"Jak dobry jest Wayne Gretzky?"

Według Trumpa Stany Zjednoczone ponoszą ogromne koszty związane z sąsiedztwem Kanady. "W przypadku Kanady wydajemy 200 miliardów dolarów rocznie na jej subsydiowanie" – stwierdził. "Kocham Kanadę, kocham Kanadyjczyków. Mam tam wielu przyjaciół. Wayne Gretzky, wielki Gretzky – jak dobry jest Wayne Gretzky? Jest wielki" – dodał, zanim ponownie przeszedł do tematu relacji gospodarczych.

Podkreślił, że Stany Zjednoczone nie potrzebują kanadyjskich samochodów, energii ani drewna, a handel z Kanadą utrzymywany jest wyłącznie z dobrej woli. "Robimy to, bo chcemy być pomocni, ale przychodzi moment, kiedy nie można tak dalej" – powiedział. "Musimy dbać o własny kraj".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsza taka wizyta Putina od dawna. Pojawił się bez garnituru

Trump poświęcił chwilę, by docenić naturalne piękno Kanady, sugerując jednocześnie, że powinna stać się częścią USA. "To byłby niesamowity kraj pod względem wizualnym. Jeśli spojrzycie na mapę, ktoś kiedyś narysował sztuczną linię oddzielającą Kanadę od USA – prostą, nienaturalną linię. To nie ma sensu" – powiedział. "Jako stan Kanada byłaby jednym z naszych największych. Może nawet największym".

Pomimo ostrych słów wobec Kanady, Trump przyznał, że ceni jej kulturę. "Kocham hymn ‘O Canada’. Uważam, że jest świetny. Powinniście go zachować" – dodał.

Podsumowując, prezydent USA jasno zadeklarował, że jego kraj nie będzie już subsydiował Kanady i nie potrzebuje jej zasobów. "Wolelibyśmy produkować samochody tutaj. Nie potrzebujemy drewna, energii ani niczego innego. To Kanada potrzebuje nas, nie my ich" – podkreślił. "Musimy to zrobić, przepraszam, ale musimy" – zakończył Trump.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Podejrzana przesyłka w bazie wojskowej w USA. Żołnierze w szpitalu
Podejrzana przesyłka w bazie wojskowej w USA. Żołnierze w szpitalu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu