Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump spotkał się z sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte, aby omówić kwestie związane z wydatkami na obronność w Europie.
- Polska została wyróżniona przez Trumpa jako kraj, który przekracza swoje zobowiązania finansowe wobec NATO.
- Trump przypisał sobie zasługę za zwiększenie budżetu NATO, co jego zdaniem miało już wzmocnić sojusz. W wielu kwestiach zmienił retorykę.
Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, podczas spotkania w Gabinecie Owalnym podziękował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za jego działania na rzecz wzmocnienia NATO i zwiększenia wydatków na obronność w Europie.
Rutte zwrócił uwagę na znaczny wzrost europejskich wydatków na obronność, który - jak podkreślił - był bezpośrednio związany z naciskami Trumpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Ukraińcy nie są ślepi". Trump odciął pomoc Ukrainie w jednym celu?
- Kiedy po raz pierwszy pojechałem na spotkanie NATO, zauważyłem, że bardzo niewiele krajów faktycznie płaci, a jeśli już, to nie płacą uczciwej części - powiedział Trump. - Tylko siedem krajów wywiązywało się ze swoich zobowiązań - dodał, podkreślając, że nawet wymagane 2 proc. PKB na obronność to zbyt mało i odsetek te powinien być wyższy.
Trump: Polska płaciła więcej
Trump wyróżnił Polskę jako jeden z wyjątków. - Pamiętam, że Polska faktycznie płaciła więcej, niż była zobowiązana, co zrobiło na mnie duże wrażenie - stwierdził Trump. - Są niesmowici - powiedział w kontekście Polaków.
Wskazał również, że większość krajów NATO płaciła bardzo mało lub wcale, a poprzedni prezydenci USA nie zdawali sobie sprawy z tej sytuacji. - Nie sądzę, żeby inni prezydenci nawet wiedzieli, że kraje NATO nie płacą - powiedział.
Trump zaznaczył, że na pierwszym spotkaniu NATO postanowił dać sojusznikom "trochę luzu", ale już na kolejnym spotkaniu otwarcie postawił sprawę. - Powiedziałem im: nie będziemy się angażować, jeśli nie będziecie płacić - wspominał. Według niego, w efekcie tych działań "do NATO zaczęły napływać miliardy dolarów", co sprawiło, że sojusz stał się znacznie silniejszy.
Trump przyznał, że jego podejście było krytykowane przez media, ale podkreślił, że gdyby nie jego stanowcza postawa, NATO nadal miałoby problem z finansowaniem. - Kiedy powiedziałem, że nie będziemy pomagać tym, którzy nie płacą, media skrytykowały mnie, ale jeśli bym tego nie zrobił, nikt by nie zapłacił - dodał.
Podsumowując, Trump przypisał sobie zasługę za wzmocnienie NATO i zwiększenie jego budżetu. - Setki miliardów dolarów zaczęły napływać do NATO i NATO stało się silne - stwierdził.