Konflikt na Kremlu. "Kłótnie wewnętrzne będą się tylko zaostrzać"
Zdaniem szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksija Daniłowa mianowanie szefa Sztabu Generalnego Rosji gen. Walerija Gierasimowa na dowódcę inwazji na Ukrainy świadczy, że rosyjskie władze toczą ze sobą spór.
Daniłow przypomniał o tym, że odsunięty został dotychczas kierujący inwazją gen. Siergiej Surowikin, którego nazwał przedstawicielem Jewgienija Prigożyna i Ramzana Kadyrowa - zaznacza agencja Ukrinform.
Przypomnijmy, że Prigożyn finansuje Grupę Wagnera, czyli oddziały najemników biorące udział w inwazji. Z kolei Kadyrow jest przywódcą Czeczenii, republiki na Kaukazie wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wizyta prezydenta we Lwowie. "Polska w awangardzie"
Burzliwie na Kremlu
- Kłótnie wewnętrzne będą się tylko zaostrzać - stwierdził Daniłow. Jak zauważył, w Rosji istnieje dziś "3,5 armii", czyli "armia Kadyrowa, armia Prigożyna, siły zbrojne Rosji, które nie szanują ani Kadyrowa, ani Prigożyna" oraz "jeszcze jedna armia", którą próbują teraz tworzyć struktury siłowe. Daniłow oświadczył, że w Rosji rozpocznie się walka o władzę, gdy pogorszy się stan zdrowia Władimira Putina.
Natomiast przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow ocenił ze swej strony, że zmiany kadrowe świadczą, iż Rosjanie uznali za niezbędne połączenie systemów zarządzania i dowodzenia wojskami. - Zobaczymy, co będzie dalej - dodał generał, cytowany przez agencję UNIAN.
Putin zmienił dowódcę
W środę ministerstwo obrony w Moskwie ogłosiło, że Gierasimow, od 2012 r. szef rosyjskiego Sztabu Generalnego, zastąpi gen. Surowikina na stanowisku dowódcy połączonej grupy wojsk w tzw. specjalnej operacji wojskowej, jak Moskwa nazywa inwazję na Ukrainę. Surowikin będzie zaś jednym z trzech zastępców Gierasimowa jako dowódcy.
Z kolei amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) wskazuje, że mianowanie Walerija Gierasimowa na dowódcę inwazji na Ukrainę jest sygnałem, że Władimir Putin zamierza toczyć w Ukrainie długą wojnę.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski