Bojownicy ostrzegają. Biorą na celownik wszystkie statki

Wspierany przez Iran jemeński ruch Huti ustami swojego rzecznika ogłosił, że "od ogłoszenia niniejszego oświadczenia każdy statek płynący do Izraela przez Morze Czerwone będzie atakowany". Władze Stanów Zjednoczonych zwróciły się do Izraela o niereagowanie na ataki.

Rzecznik jemeńskiego ruchu Huti, Jahja Sari, wydał w sobotę ostrzeżenie, które dotyczy wszystkich statków płynących przez Morze Czerwone w kierunku Izraela. W swoim oświadczeniu stwierdził, że te statki mogą stać się celem ataku, jeśli nie zostanie dostarczona żywność do Strefy Gazy. Ruch Huti jest znany z tego, że otrzymuje wsparcie od władz Iranu.

- Jeśli Gaza nie otrzyma żywności i leków, których potrzebuje, wszystkie statki na Morzu Czerwonym zmierzające do izraelskich portów, niezależnie od bandery, pod którą płyną, staną się celem dla naszych sił zbrojnych - powiedział Jahja Sari, rzecznik jemeńskich rebeliantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ruch Huti wydał również oświadczenie, w którym stwierdził, że ich zakaz wpływania na Morze Czerwone i Morze Arabskie obejmuje wszystkie statki kierujące się do izraelskich portów. Dodali również, że ta decyzja ma skutek natychmiastowy.

Rebelianci Huti, którzy są wspierani przez Iran, prowadzą ostrzał Izraela i izraelskich statków na Morzu Czerwonym za pomocą rakiet i dronów dalekiego zasięgu. Jest to ich odpowiedź na działania wojsk izraelskich przeciwko palestyńskiemu Hamasowi w Strefie Gazy.

Huti przeprowadzili ataki na kilka statków powiązanych z Izraelem na Morzu Czerwonym i w cieśninie Bab al-Mandab. Jest to szlak morski, którym transportowana jest znaczna część światowej ropy naftowej.

W połowie listopada jemeńscy rebelianci porwali statek handlowy Galaxy Leader, który przewoził ładunek z Turcji do Indii. Już wtedy zapowiadali, że będą prowadzić ataki zarówno na statki pod banderą izraelską, jak i należące do izraelskich firm lub przez nie eksploatowane.

Władze Izraela stwierdziły, że ataki na statki były "irańskim aktem terroryzmu" z konsekwencjami dla międzynarodowego bezpieczeństwa morskiego.

W czwartek resort skarbu USA nałożył sankcje na grupę osób i podmiotów za dostarczenie znacznych środków finansowych dla rebeliantów Huti.