Izrael zaatakował Liban. Nie żyje 5 elitarnych członków Hezbollahu
W izraelskim nalocie na wioskę Beit Yahoun położonej w południowym Libanie zginęło co najmniej pięciu bojowników Hezbollahu. Są to członkowie elitarnej jednostki tej organizacji. Agencje te powołują się na źródła w Hezbollahu i w libańskich kręgach bezpieczeństwa.
Wśród tych, którzy stracili życie w wyniku ataku, jest Abbas Raad. Jest on synem Mohameda Raada, który jest jednym z kluczowych członków Hezbollahu i reprezentuje to ugrupowanie w libańskim parlamencie.
Izraelski atak na Liban
Izraelska armia potwierdziła, że w nocy ze środy na czwartek przeprowadziła atak na wiele celów w południowym Libanie. Wśród tych celów była infrastruktura, stanowiska ogniowe oraz "komórka terrorystyczna" Hezbollahu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od czasu ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael, który miał miejsce 7 października, nasiliła się wymiana ognia na granicy Izraela z Libanem. Siły izraelskie regularnie informują, że odpowiadają ogniem na ostrzały prowadzone przez bojowników Hezbollahu, którzy działają w Libanie i są wspierani przez Iran.
Coraz bardziej napięta sytuacja
Organizacja Hezbollahu nie zapowiedziała jak dotąd bezpośredniego włączenia się w wojnę na dużą skalę. Mimo to, sytuacja na granicy Izraela z Libanem jest coraz bardziej napięta, a obecność Hezbollahu w regionie dodatkowo komplikuje sytuację.
Kilka godzin później Liban zaatakował północną część Izraela rakietami. W odpowiedzi armia izraelska zbombardowała obszary wokół libańskich przygranicznych miast Shihin i Al-Jebin.
Przeczytaj także: