wojna w izraelu

Dwa izraelskie pociski zniszczyły oddział ratunkowy i izbę przyjęć w szpitalu Al-Ahli Arab Baptist w Gazie. Nie zgłoszono żadnych ofiar.

Na Zachodnim Brzegu Jordanu doszło do tragicznego incydentu, w którym izraelscy żołnierze zastrzelili 14-letniego Palestyńczyka z amerykańskim obywatelstwem.

Hamas zgodził się na egipską propozycję rozejmu w Strefie Gazy - poinformował w sobotę jeden z liderów tego palestyńskiego ugrupowania terrorystycznego Chalil al-Hajja. Izrael tymczasem rozszerza swoje operacje lądowe.

Izraelska armia twierdzi, że Hosem Szabat - dziennikarz Al-Dżaziry, który zginął w ataku na Strefę Gazy, był równocześnie snajperem Hamasu. Al-Dżazira oskarża Izrael o jego zabójstwo.

"Władze Izraela planują przeprowadzenie szeroko zakrojonej operacji lądowej w Strefie Gazy" - informuje "The Wall Street Journal". Według informacji dziennika, kierownictwo państwa żydowskiego uważa, że ​​zdobycie i utrzymanie znacznej części palestyńskiej enklawy pozwoli im osiągnąć ostateczne zwycięstwo nad Hamasem.

W izraelskim nalocie na Chan Junus zginął Salah al-Bardawil, jeden z liderów Hamasu. Armia izraelska nie potwierdziła tej informacji.

Gal Gadot odsłoniła swoją gwiazdę na hollywoodzkiej Alei Sławy. Uroczystość z udziałem izraelskiej aktorki zakłóciły propalestyńskie protesty.

Izraelska armia ogłosiła w środę, że rozpoczęła "precyzyjną" operację lądową w Strefie Gazy. Jej celem jest poszerzenie strefy buforowej i ponowne przejęcie kontroli nad częścią korytarza Necarim.

Biały Dom potwierdził, że Izrael konsultował się z USA przed masowym bombardowaniem Strefy Gazy. - Wszyscy ci, którzy chcą terroryzować nie tylko Izrael, ale i Stany Zjednoczone – będą musieli zapłacić cenę, a wtedy rozpęta się piekło - powiedziała rzeczniczka.

Hamas zabrał głos po zerwaniu rozejmu przez Izrael. "Netanjahu i jego rząd postanowili unieważnić porozumienie o zawieszeniu broni, narażając jeńców w Gazie na niepewny los" - czytamy w oświadczeniu.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu i minister obrony Israel Katz ogłosili zakończenie zawieszenia broni i deklarują wznowienie wojny w Strefie Gazy.

Amerykańska telewizja CBS ujawniła, że USA i Izrael rozważają przesiedlenie mieszkańców Strefy Gazy do Syrii. Informacje te wywołały kontrowersje i pytania o przyszłość regionu.

Ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch poparli egipski plan odbudowy Strefy Gazy. Plan, zaaprobowany przez Organizację Współpracy Islamskiej, został wcześniej odrzucony przez USA.

Ponad 50 byłych zakładników z Gazy wezwało premiera Netanjahu do zawarcia pełnego zawieszenia broni, by uwolnić pozostałych jeńców.

Hamas poinformował o osiągnięciu porozumienia z Izraelem, co zakończyło impas w wymianie zakładników i ich zwłok za palestyńskich więźniów. Jak podał "Haarec", w środę wieczorem Hamas ma przekazać ciała czterech zakładników, a Izrael uwolnić 602 Palestyńczyków. Wymiana ta jest częścią tymczasowego zawieszenia broni, które trwa od 19 stycznia.

Izraelska armia poinformowała o przeprowadzeniu nalotów na obiekty militarne w południowej Syrii. Minister obrony Israel Kac podkreślił, że działania te mają zapobiec przejęciu tych terenów przez nowy rząd Syrii lub organizacje terrorystyczne.

Izraelskie wojsko wprowadziło czołgi na Zachodni Brzeg - po raz pierwszy od 2002 roku. Minister obrony Israel Kac poinformował o przesiedleniu 40 tys. Palestyńczyków z terenów objętych operacją antyterrorystyczną.

Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że zaakceptuje decyzję premiera Izraela Benjamina Netanjahu o wznowieniu wojny z Hamasem w Strefie Gazy. Obecnie obowiązuje tam czasowy rozejm, którego przedłużenie jest niepewne.

Izraelska prokuratura wojskowa oskarżyła pięciu żołnierzy o brutalne znęcanie się nad palestyńskim więźniem w ośrodku Sde Teiman.

Trzej izraelscy zakładnicy podzielili się swoimi przeżyciami związanymi z brutalnym traktowaniem przez Hamas i Islamski Dżihad. Mężczyźni zostali uwolnieni w sobotę po 498 dniach niewoli.