NA ŻYWO

Nowe doniesienia z Kataru. Ważą się losy zakładników [RELACJA NA ŻYWO]

Czwartek to 48. dzień wojny między Izraelem a Hamasem. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kataru, który uczestniczył w rozmowach między Hamasem a Izraelem, poinformowało o zakończeniu negocjacji ws. zawieszenia broni. Ma ono się rozpocząć w piątek o godzinie 6 rano polskiego czasu. Kilka godzin później Hamas ma zwolnić pierwszą - 13-osobową grupę zakładników. Jest już potwierdzenie tej informacji z obu stron konfliktu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Nowe doniesienia z Kataru. Ważą się losy zakładników
Nowe doniesienia z Kataru. Ważą się losy zakładników
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | CHRISTOPHE PETIT TESSON
Violetta BaranMateusz Czmiel

Najważniejsze informacje
  • Szefowa Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) Catherine Russell oświadczyła w środę przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, że Strefa Gazy to "najniebezpieczniejszym miejscem na świecie dla dzieci". Wyliczyła, że codziennie ginie tam 115 dzieci.
Relacja na żywo

Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną między Hamasem a Izraelem. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ. 

Co najmniej 27 Palestyńczyków zginęło, a 93 zostało rannych w izraelskim nalocie na szkołę ONZ w północnej Strefie Gazy - poinformowały służby medyczne ze szpitala Al-Awda w Dżabaliji. Armia izraelska nie skomentowała tych informacji.

Dżabalija to największy obóz dla uchodźców w Strefie Gazy.

Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu, ajatollah Ali Chamenei, na swoim profilu na paltformie X ostrzegł Izrael, że jego kampania bombowa w Gazie nie cofnie masakry z 7 października.

"To bombardowanie nie zrekompensuje druzgocącej porażki, jaką poniósł byt syjonistyczny (7 października), to bombardowanie skróci jego życie, a deprywacja i okrucieństwa nie pozostaną bez odpowiedzi" - napisał.

- To będą skomplikowane dni, nic nie jest ostateczne, dopóki się nie stanie. Nawet w trakcie tego procesu w każdej chwili mogą nastąpić zmiany - ostrzega rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari, mówiąc o zawartym z Hamasem porozumieniu.

- Warto zauważyć, że Hamas jest bezwzględnym wrogiem. Przed nami trudne dni, radość pomieszana ze smutkiem - mówi. - Hamas będzie próbował wykorzystać zawarcie porozumienia i przerwę w walkach do szerzenia strachu, dezinformacji i terroru psychologicznego - ostrzega Hagari. Dodał, że porozumienie nie jest "końcem procesu, ale początkiem".

Czerwony Krzyż poinformował, że zakładnicy zostaną przetransportowani do Egiptu przez przejście w Rafah, a stamtąd do Izraela. "Mamy nadzieję, że przerwa w walkach przyczyni się do dostarczenia pomocy do całej Strefy Gazy" - oświadczył Czerwony Krzyż.

Palestyński urzędnik zaangażowany w proces uwolnienia więźniów powiedział CNN, że nie otrzymał jeszcze listy nazwisk osób, które mają zostać zwolnione w piątek.

Qadura Fares, szef Palestyńskiej Komisji ds. Zatrzymanych i Byłych Więźniów, poinformował CNN, że spodziewa się, że jutro w pierwszej grupie zostanie zwolnionych około 30–35 osób.

Dodał, że wszyscy więźniowie zostaną przekazani w punkcie kontrolnym Beitunia, który znajduje się bezpośrednio na południe od Ramallah na okupowanym Zachodnim Brzegu.

Izrael opublikował listę 300 nazwisk osób kwalifikujących się do zwolnienia w ramach wymiany. Zdecydowaną większość stanowią nastolatkowie płci męskiej w wieku od 16 do 18 lat, czyli dzieci zgodnie z definicją Organizacji Narodów Zjednoczonych. CNN zwraca uwagę, że kilku nastolatków ma zaledwie 14 lat.

Według CNN 33 osoby na liście to kobiety.

- Trzymam kciuki, za to, by znalazła się w piątek w domu - odparł prezydent USA Joe Biden, pytany o to, czy 3-letnia Abigail Eden, najmłodsza amerykańska zakładniczka (dziewczyna ma podwójne obywatelstwo - przy. red.) zostanie jutro uwolniona na mocy porozumienia Izraela z Hamasem.

Tymczasem izraelski minister ds. diaspory Amichai Chikli powiedział w czwartek BBC, że piątkowy rozejm będzie tylko przerwą w walkach z Hamasem. "Nie mamy zamiaru zakończyć wojny przeciwko Hamasowi" - podkreślił minister należący do partii premiera Benjamina Netanjahu - Likudu.

Pytany o to, czy można wziąć pod uwagę przedłużenie rozejmu w celu dalszej wymiany zakładników, Chikli podkreślił, że Izrael nie ma przekonania, że Hamas dotrzyma swoich zobowiązań. Minister dopuścił nawet, że rozejm, który pierwotnie miał rozpocząć się w czwartek, znów zostanie odroczony, co jego zdaniem wynika z faktu, że na Hamasie nie można polegać. "Mamy nadzieję, że zobaczymy jutro naszych 13 mężczyzn, kobiet i dzieci. Jednak dopóki tak się nie stanie, trzeba zachować sceptycyzm" - powiedział izraelski minister.

Wypowiadając się w telewizji Al Jazeera, Abu Ubajda wezwał "do nasilenia konfrontacji przeciwko okupacji na Zachodnim Brzegu i na wszystkich frontach oporu". Wypowiedź ta nastąpiła przed zapowiadanym na piątek rozejmem, podczas którego - w zamian za pierwszą grupę zakładników porwanych przez Hamas 7 października - Izrael ma uwolnić pewną liczbę więźniów palestyńskich. Według wcześniejszych doniesień będzie to część z łącznie 300 więźniów skazanych za ataki na izraelskie siły bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej.

Abu Ubaida, rzecznik zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad al-Kassam, zaapelował w czwartek o nasilenie konfrontacji z Izraelem "na wszystkich frontach oporu". Izrael ze swej strony ostrzegł, że zapowiadany na piątek rozejm w Strefie Gazy nie oznacza końca walki z Hamasem.

Żołnierze Brygady Nahal odkryli tunel Hamasu w meczecie i wyrzutnie rakiet sąsiadujące z domami podczas operacji w Dżabaliji w północnej Gazie - twierdzi izraelska armia.

Obraz
© idf.il

Rzecznik izraelskiej armii, komentując czwartkowy atak Hezbollahu, który wystrzelił prawie 50 rakiet w kierunku północnego Izraela, stwierdził, że ponad 20 pocisków nie przeleciało na drugą stronę granicy i wylądowało w południowym Libanie.

- Atak spowodował szkody gospodarcze w libańskich wioskach Rumajsz, Ajn Ibil i Jarun - poinformował rzecznik.

Filmy nakręcone przez rzecznika izraelskiej armii i dziennikarzy, którzy zwiedzili tunele pod szpitalem Al-Szifa w Gazie, ukazują podziemia, które Hamas zbudował pod tym kompleksem.

Tunele, które zostały pokazane dziennikarzom w środę, mają długość około 160 metrów i znajdują się pod północno-wschodnią częścią kompleksu Al-Szifa.

Chmury dymu nad Strefą Gazy. Izrael wykorzystuje ostatnie godziny przed zawieszeniem broni.

Gal Hirsch, główna przedstawicielka izraelskiego rządu ds. zakładników i osób zaginionych, przekazała, że rodziny zakładników, którzy mają jutro zostać zwolnieni, zostały już o tym poinformowane.

Ci, których bliskich nie ma na liście, również zostali o tym poinformowani.

Izraelska armia uderzyła w wyrzutnie rakiet Hezbollahu w Libanie.

Po ogłoszeniu przez Katar decyzji o wejściu w życie w piątek umowy dotyczącej uwolnienia zakładników, biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu potwierdziło, że ​​Izrael otrzymał "wstępną" listę nazwisk uprowadzonych, którzy mają wyjść na wolność.

"Właściwi urzędnicy sprawdzają szczegóły listy i obecnie kontaktują się ze wszystkimi rodzinami" - czytamy w oświadczeniu.

Wojskowe skrzydło Hamasu potwierdziło, że zawieszenie broni wejdzie w życie w piątek rano i potrwa 4 dni.

"W ciągu czterech dni uwolnionych zostanie 50 zakładników - przekazały Brygady Izz ad-Din al-Qassam, potwierdzając również informacje Izraela, że w zamian za każdego izraelskiego zakładnika uwolnionych zostanie trzech uwięzionych palestyńskich więźniów.

Ważne

Rzecznik katarskiego ministerstwa spraw zagranicznych przekazał, że zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem wejdzie w życie w piątek o 7 rano lokalnego czasu (o 6 rano polskiego czasu).

Pierwsza grupa 13 zakładników zostanie uwolniona o godzinie 16 po południu.

Rzecznik dodał, że Doha otrzymała listę nazwisk cywilów, których Hamas uwolni pierwszego dnia porozumienia.

Izraelska armia twierdzi, że bojownicy z Brygady 401 działającej na obrzeżach Dżabaliji w Gazie znaleźli cztery "znaczące" tunele wykopane głęboko pod ziemią, a także skład broni ukryty pod łóżkami dzieci urzędników Hamasu i w szafach w ich mieszkaniach.

Wojsko twierdzi, że tunele są podłączone do sieci energetycznej i były używane przez Hamas. Jeden z nich odnaleziono podczas przeszukania domu innego członka grupy terrorystycznej.

W domu pierwszego urzędnika oprócz broni żołnierze znaleźli także wiele dokumentów i planów bitew, które przekazano do zbadania służbom wywiadowczym.

Żołnierze znaleźli także wyrzutnie używane do wystrzeliwania rakiet, a także rakiety dalekiego zasięgu - tego typu, jakiego używa się do atakowania środkowego Izraela