Hamas

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wspierającą plan prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Strefy Gazy. Dokument zakłada m.in. międzynarodowe siły stabilizacyjne i apolityczną administrację palestyńską.

Izraelska armia poinformowała o zastrzeleniu czterech palestyńskich bojowników w Strefie Gazy. Incydenty miały miejsce po izraelskiej stronie linii rozgraniczenia, co zwiększa napięcia w regionie.

Niemcy zatrzymali Libijczyka podejrzanego o członkostwo w Hamasie. Mężczyzna gromadził broń planowaną do użycia w zamachach na izraelskie cele. Aresztowanie miało miejsce na granicy z Czechami.

Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff powiedział, że tuż przed podpisaniem zawieszenia broni z Izraelem przedstawiciele Hamasu zadeklarowali, iż grupa zgodzi się na rozbrojenie - przekazał w piątek portal Times of Israel.

Kancelaria premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowała w poniedziałek, że trzy ciała, przekazane w niedzielę przez palestyński Hamas, zidentyfikowano jako szczątki izraelskich zakładników.

Fragmenty ciał przekazane przez Hamas nie zostały zidentyfikowane jako należące do zakładników – poinformowały władze Izraela, powołując się na analizę medyków sądowych.

Personel PLL LOT alarmuje, że boją się o swoje bezpieczeństwie w Kairze. Według relacji pracowników, w hotelu, w którym zostali zakwaterowani, rozpoznano osoby powiązane z Hamasem.

"Współpracujemy, aby osiągnąć cel, który uzgodniliśmy z prezydentem Trumpem: rozbrojenie Hamasu i demilitaryzacja Strefy Gazy, przy jednoczesnym zapewnieniu pełnego bezpieczeństwa" - oświadczył w komunikacie na platformie X premier Izraela Benjamin Netanjahu, odnosząc się do relacji z USA. Wcześniej w tym tygodniu doszło do kolejnych ataków w Strefie Gazy, których przeprowadzenie nakazał właśnie Netanjahu.

Liczba ofiar śmiertelnych izraelskich nalotów na Strefę Gazy we wtorkowy wieczór wzrosła do siedmiu - poinformowała miejscowa obrona cywilna. Izrael przeprowadził ataki po oskarżeniu Hamasu o naruszenie rozejmu, czemu palestyńska organizacja stanowczo zaprzecza.

We wtorkowy wieczór izraelskie lotnictwo przeprowadziło naloty na Strefę Gazy, powodując śmierć co najmniej dwóch osób i raniąc cztery inne osoby. Ataki miały miejsce w pobliżu szpitala Al-Szifa, największej lecznicy w Gazie.

Izraelskie wojsko poinformowało, że Hamas przekazał trumnę ze zwłokami zakładnika przez Czerwony Krzyż. W Strefie Gazy nadal znajdują się ciała 12 porwanych, co budzi napięcia w trwającym od 10 października rozejmie.

Hamas zwrócił do tej pory 15 z 28 ciał izraelskich zakładników. Jego przedstawiciele twierdzą, że nie wiedzą, gdzie znajduje się część ciał, a do reszty nie mają dostępu - potrzebują ciężkiego sprzętu, by wydobyć je spod gruzów. "Zobaczmy, co zrobią w ciągu najbliższych 48 godzin. Obserwuję to bardzo uważnie" - zareagował na te doniesienia Donald Trump.

Agencja Reutera podała, że Stany Zjednoczone analizują nową strategię wsparcia dla Strefy Gazy, która zakłada utworzenie "Pasa Humanitarnego". Miałby to być system 12 do 16 punktów pomocy rozmieszczonych wzdłuż linii, gdzie stacjonują izraelskie siły.

Podczas wizyty w Izraelu Marco Rubio podkreślił, że nie ma innego rozwiązania dla Gazy niż plan pokojowy Donalda Trumpa. Jego zdaniem, by plan mógł zostać zrealizowany, Hamas musi się rozbroić.

Stany Zjednoczone pracują nad utworzeniem Pasa Humanitarnego w Strefie Gazy, obejmującego sieć ośrodków pomocy. Nowy projekt ma zastąpić krytykowaną Fundację GHF.

Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi szczątki dwóch zakładników z Gazy. Rozejm zobowiązał Hamas do wydania 28 ciał, do tej pory przekazano 13.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w poniedziałek, że izraelska armia zrzuciła w niedzielę na Strefę Gazy 153 tony bomb. Była to odpowiedź na atak, który wojsko uznało za napaść Hamasu naruszającą zawieszenie broni.

Izrael podjął decyzję o zmianie nazwy wojny z Hamasem w Strefie Gazy z operacji "Żelaznych Mieczy" na "Wojnę Odrodzenia". Zmieniona nazwa ma podkreślić, że stanowi to "kamień milowy w odradzaniu się Izraela".

Izraelska armia poinformowała w niedzielę po południu, że rozpoczęła nową falę nalotów na cele Hamasu w południowej Strefie Gazy. Rano izraelscy żołnierze w tym rejonie zostali ostrzelani. Władze w Jerozolimie przypisały atak Hamasowi i oskarżyły go o naruszenie rozejmu. Hamas odrzuca te oskarżenia.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu zapowiedział zdecydowaną reakcję na ataki Hamasu skierowane na izraelskie wojska. Podkreślił, że Izrael "odpowie siłą". Hamas zaprzecza jednak, by naruszył zawarte ostatnio porozumienie pokojowe.