Atak na morzu. Pentagon potwierdza. Rakieta uderzyła w lewą burtę
Amerykański kontenerowiec M/V Gibraltar Eagle, płynący pod banderą Wysp Marshalla, został trafiony przez rakietę balistyczną wystrzeloną przez rebeliantów Huti z Jemenu. Incydent miał miejsce na wodach Zatoki Adeńskiej.
15.01.2024 | aktual.: 15.01.2024 19:39
CENTCOM poinformowało o incydencie za pośrednictwem platformy X. Jak podano, w ciągu dwóch godzin rebelianci Huti wystrzelili co najmniej dwie rakiety balistyczne skierowane przeciwko statkom. Pierwsza z nich, z powodu awarii, spadła na terytorium Jemenu. Druga natomiast trafiła w kontenerowiec M/V Gibraltar Eagle, który w tamtym czasie przemierzał wody Zatoki Adeńskiej, zmierzając w kierunku Morza Czerwonego.
W komunikacie dowództwa czytamy: "statek doniósł o braku uszkodzeń lub znaczących szkód i kontynuuje swoją podróż".
Informacje o ataku rakietowym na statek w Zatoce Adeńskiej u wybrzeży Jemenu zostały potwierdzone przez brytyjską Organizację Handlu Morskiego (UKMTO).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rakieta uderzyła w lewą burtę
Jak podaje agencja AP, zaatakowany statek nie ma żadnych związków z Izraelem. W momencie ataku znajdował się on około 180 km na południowy wschód od Adenu. Kapitan statku poinformował, że rakieta uderzyła w lewą burtę, ale statek jest nadal żeglowny i kontynuuje swoją podróż do celu.
Atak ten jest kolejnym z serii ataków przeprowadzanych przez jemeńskich rebeliantów Huti od listopada. Rebelianci wielokrotnie atakowali statki na Morzu Czerwonym, twierdząc, że w ten sposób wspierają działania terrorystycznego Hamasu i jego walkę z Izraelem w Strefie Gazy. Jednak często okazywało się, że ostrzelane jednostki nie mają żadnych powiązań z Izraelem. W odpowiedzi na te ataki, siły amerykańskie i brytyjskie prowadzą od piątku operacje przeciwko celom Huti w Jemenie.
Huti, rebelianci wspierani przez Iran, są jedną ze stron wciąż trwającej wojny domowej w Jemenie i kontrolują północno-zachodnią część tego kraju.
To już 29. atak rebeliantów Huti na statki w tym regionie. Jest to również drugi taki incydent od czasu, gdy Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadziły uderzenia na obiekty Huti w Jemenie.
Przeczytaj także: