Irański minister znów napisał po polsku. "Zaprosiłem do rozmowy"

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski w ubiegłym tygodniu pojawił się w brytyjskim parlamencie, gdzie miała miejsce wystawa aktywistów United Against Nuclear Iran. Zaprezentowano tam m.in. drona Shahed-136 użytego przeciwko Ukrainie.

Szef MSZ Iranu Abbas Aragczi opublikował wówczas wpis na portalu X po polsku, w którym wystawę nazwał "żałosną sceną zainscenizowaną przez lobby Izraela i jego sponsorów". Stwierdził, że w temacie Iranu powstają "zmyślone narracje". "Iran nadal wyraża gotowość do rozmów roboczych i wymiany dokumentów w celu wyjaśnienia faktów, zwłaszcza w obliczu tego absurdalnego przedstawienia" - napisał.

Sikorski wówczas odpisał mu, że lepiej by było, żeby Iran nie sprzedawał Rosji dronów. "Życzę narodowi irańskiemu aby ich rząd zamiast eksportem rewolucji islamskiej i wzbogacaniem uranu zajął się odbudową perskiej cywilizacji, która kiedyś zadziwiała świat" - napisał Sikorski.

Szef polskiej dyplomacji doczekał się wkrótce kolejnej odpowiedzi ze strony przedstawiciela Teheranu.

"Panie ministrze Radosławie Sikorski. Zaprosiłem Pana do rzeczowej rozmowy i wymiany dokumentów. Unikanie odpowiedzi, powtarzanie bezpodstawnych twierdzeń i wypowiedzi o charakterze ingerencyjnym nie rozwiążą problemu" - napisał Aragczi.

"Jak Panu wiadomo, w trudnych dniach II wojny światowej to Iran udzielił schronienia ponad stu tysiącom Polaków i pomógł im w utworzeniu własnej wolnej armii. Naród irański odnosi swe korzenie do chwalebnej i znaczącej przeszłości, zaś swoją przyszłość zbuduje na drodze postępu i rozwoju" - dodał.

"Przyjaźń między narodami Iranu i Polski została potwierdzona w trudnych czasach, a naszym obowiązkiem jest chronić to historyczne i kulturowe dziedzictwo" - napisał szef MSZ Iranu.