Netanjahu: termin operacji został ustalony
- Jesteśmy u szczytu walki o nasze istnienie. Wszyscy członkowie Hamasu są "chodzącymi trupami". Izrael przygotowuje się do operacji naziemnej. Termin operacji został ustalony jednomyślnie przez gabinet wojenny i szefa sztabu - powiedział w wieczornym orędziu do narodu premier Izraela Benjamin Netanjahu. Padły także zaskakujące słowa co do odpowiedzialności polityka za obecną sytuację.
25.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:35
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wygłosił orędzie tuż po godz. 19 czasu polskiego. Zapewnił, że "nadchodzi wtargnięcie naziemne".
Dwa cele Izraela. Termin inwazji został ustalony
- Jesteśmy w trakcie kampanii na rzecz naszego istnienia. Wyznaczyliśmy sobie dwa cele dla wojny: wyeliminowanie Hamasu poprzez zniszczenie jego potencjału wojskowego i rządowego oraz zrobienie wszystkiego, co możliwe, aby nasi uprowadzeni mogli wrócić do domu - powiedział.
Netanjahu twierdzi, że gabinet wojenny działa "bez względów politycznych". - Razem z ministrem obrony Galantem, ministrem Bennym Gantzem, Gabinetem Obrony, szefem sztabu i szefami oddziałów obrony pracujemy całą dobę, aby zrealizować cele wojny aż do zwycięstwa - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zasypujemy Hamas piekielnym ogniem. Wyeliminowaliśmy już tysiące terrorystów – a to dopiero początek. Jednocześnie przygotowujemy się do wejścia naziemnego. Nie będę szczegółowo omawiał, kiedy, jak i ile, ani też zestawu czynników, które bierzemy pod uwagę, a których zdecydowana większość nie jest w ogóle znana opinii publicznej. W taki sposób chronimy życie naszych żołnierzy - podkreślił.
Netanjahu twierdzi, że podjęto jednomyślną decyzję co do terminu wtargnięcia naziemnego. - Chcę podkreślić, że termin operacji został jednomyślnie ustalony przez gabinet wojenny wraz z szefem sztabu i wspólnie z gabinetem pracujemy nad zapewnieniem naszym żołnierzom jak najlepszych warunków do kolejnych operacji. Kiedy wkroczymy do Gazy, kontynuując walkę odbierzemy pełną cenę od morderców – sprawców straszliwych okrucieństw Hamasu-ISIS. Jeszcze raz wzywam cywilną ludność Gazy – ewakuujcie się na południe - powtórzył.
Dodał, że nie zapomniano o ogromnym bólu związanym ze stratą 1400 osób w wyniku ataku Hamasu – "naszych braci i sióstr, którzy zostali zamordowani z zimną krwią i polegli w bohaterskich bitwach przeciwko drapieżnikom".
Netanjahu o odpowiedzialności "za czarny dzień"
Zapowiedział, że ogłoszone zostaną dni żałoby ku pamięci ofiar ataku i przysiągł, że zniszczone południowe kibuce i społeczności "zostaną odbudowane".
Na koniec zwrócił się do Izraelczyków: - Obywatele Izraela, 7 października był czarnym dniem w naszej historii. Dowiemy się do końca, co wydarzyło się na południowej granicy i w okolicach Gazy. To ustawienie domyślne zostanie w pełni zbadane. Każdy będzie musiał udzielić odpowiedzi. Ja też. Ale to wszystko stanie się dopiero po wojnie. Jako premier jestem odpowiedzialny za zabezpieczenie przyszłości kraju, a teraz moją rolą jest poprowadzenie państwa Izrael i narodu do miażdżącego zwycięstwa nad naszymi wrogami. Nadszedł czas, aby połączyć siły dla jednego celu: ruszyć naprzód i zwyciężyć.