Ostre wystąpienie Hołowni. "Mogę powiedzieć dobitnie i brutalnie"

- Postaramy się zrobić wszystko, by Sejmów nocnych w tej kadencji nie było - zapowiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia przed wtorkowym posiedzeniem Sejmu. Zaznaczył, że najprawdopodobniej parlament będzie dzisiaj obradował także wieczorem.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Adam Zygiel

28.11.2023 | aktual.: 28.11.2023 12:10

- Postaramy się zrobić wszystko, by Sejmów nocnych w tej kadencji nie było. Dzisiaj wejdziemy w godziny wieczorne, chyba nie ma na to rady, a spowodowane jest to tym, że to początek kadencji i zgranie terminów konstytuowania się poszczególnych komisji z terminami posiedzenia plenarnego było bardzo trudne, a pracy mamy bardzo dużo - tłumaczył marszałek Sejmu przed wtorkowym posiedzeniem.

- Będziemy starali się robić wszystko, przede wszystkim z myślą o pracownikach Sejmu, nie o posłach, bo oni sobie poradzę, żeby ewentualne dodawać jeszcze jeden dzień posiedzenia jeżeli zanosiłoby się na to, że nie wyrobimy się w normalnych godzinach dnia poprzedniego - podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jesteśmy w sytuacji, w której my dzisiaj ponosimy konsekwencje tego, że Sejm był zamknięty przez prawie kwartał, przez prawie trzy miesiące - mówił Hołownia. Zarzucił Andrzejowi Dudzie, że "przetrzymał" Sejm.

Marszałek Sejmu tłumaczył, że tuż przed posiedzeniem Sejmu zaczęły do niego wpływać projekty np. w sprawie zerowego VAT-u na żywność, górnictwa, wakacji kredytowych czy mrożenia cen prądu.

- Na to wszystko był czas, ale ktoś zdecydował, że Sejm nie będzie pracował przez 2,5 miesiąca w krytycznym momencie roku, kiedy trzeba uchwalać ustawy, które muszą działać od stycznia. I my się z tym problemem mierzymy, próbując zrobić co się da, żeby zabezpieczyć te najważniejsze przyczółki legislacyjne w tak krótkim czasie, jaki mamy do dyspozycji - mówił.

Wyraził nadzieje na powołanie Rzecznika Praw Dziecka oraz przewodniczącego komisji ds. pedofilii. Wskazał, że Sejm zajmie się też niedzielą handlową 24 grudnia.

Konferencja prasowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni [🔴NA ŻYWO]

- Kochani, było wiadomo od jakiegoś czasu, kiedy wypada 24 grudnia. Można to było zrobić. Ale nie, trzeba było czekać i teraz w pośpiechu musimy ten projekt procedować. Ale zdążymy, mam nadzieję - mówił Hołownia.

W planach jest także głosowanie nad uchwałami o powołaniu sejmowych komisji śledczych.

"Lubię teatr, ale nie zawsze odpowiada mi repertuar"

Szymon Hołownia wskazał, że w poniedziałek zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego na rozmowę o expose, które szef rządu wygłosi najprawdopodobniej 11 grudnia.

- Rozumiem, że na to zaproszenie pozytywnie odpowie i że w tym tygodniu będziemy mieli okazję o tym porozmawiać - mówił.

Pytany o to, czemu nie pojawił się na zaprzysiężeniu rządu Morawieckiego, Hołownia wskazał, że Jarosława Kaczyńskiego również tam nie było.

- Mogę powiedzieć krótko, dobitnie i brutalnie: lubię teatr, ale nie zawsze odpowiada mi repertuar. Mam wrażenie, że to co stało się wczoraj w Pałacu Prezydenckim jest czymś, co nie powinno się wydarzyć w Rzeczpospolitej. Wyborcy bardzo jasno i czytelnie 15 października wskazali, kto ma rządzić Polską. Najpierw miesiąc opóźniania Sejmu, później kolejny miesiąc symulowania tworzenia rządu z przegranej, jak słyszymy, większości. Nie podoba mi się to. Widzę z poziomu Sejmu, ile czasu marnujemy - mówił.

- Gdzie byliście przez te 2,5 miesiące, kiedy nie działał Sejm? Kiedy najpierw nie był zwoływany, bo pojechał już na kampanię wyborczą 30 sierpnia, a później prezydent, który dzisiaj jasno mówi z jakiego obozu się wywodzi i z jakim obozem pracuje, stwierdził, że jeszcze miesiąc możemy poczekać - mówił Hołownia.

- I dzisiaj jesteśmy w sytuacji, w której pewne rzeczy trzeba nadganiać, a oni tworzą rząd na 2 tygodnie. Rząd, który tak naprawdę nie zrobi w Polsce nic, bo za 2 tygodnie będzie nowy. A ten rząd odejdzie z odprawami i będzie tyle tego rządzenia. Dla mnie jest to rzecz, która wymyka się cywilizowanym standardom demokracji, przekazywania władzy, kultury politycznej. Ktoś tu nie umie przegrywać - twierdził marszałek Sejmu.

Która komisja śledcza ruszy jako pierwsza?

Pytany o komisje śledcze, które mają być powołane, stwierdził, że to "skomplikowana sprawa".

- Mam nadzieję, że do końca roku będziemy w stanie choćby jedną z tych komisji uformować, ale żeby tak się stało, to musieliśmy zacząć ten proces z trzema już dzisiaj - mówił Hołownia. W pierwszej kolejności ma ruszyć komisja ds. wyborów kopertowych.

Przekonywał, że sprawy powinny być przez komisje wyjaśniane jedna po drugiej. - Zamykać to, wysyłać do prokuratury, do Trybunału Stanu i zajmować się następnym elementem. Nieuchronność tej procedury, a nie medialność komisji powinna być priorytetem - powiedział.

Czytaj więcej:

Zobacz także
Komentarze (1448)