Dziecko wpadło do studni na terenie przedszkola. Czterolatek nie żyje
Do tragedii doszło w Zabierzowie pod Krakowem. Do znajdującej się na terenie przedszkola studni wpadło czteroletnie dziecko.
Nie żyje czterolatek, który wpadł do studni na terenie jednego z zabierzowskich przedszkoli. Dziecko zmarło mimo prób reanimacji. O zdarzeniu pierwszy poinformował portal TVN24.
Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej młodszy kapitan Hubert Ciepły przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską, że służby otrzymały informację o zdarzeniu w miejscowości Zabierzów pod Krakowem w czwartek około godziny 15 po południu.
Wynikało z niego, że do studni z wodą znajdujących się na terenie jednego z zabierzowskich przedszkoli wpadło dziecko. - Zgłoszenie dostaliśmy ok. godz. 15. Wynikało z niego, że 4-letni chłopiec podczas zabawy w przedszkolu przy ul. Leśnej wpadł do studni wypełnionej wodą - mówi rzecznik małopolskiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramat w Zabierzowie. Trwają czynności na miejscu
- Po wysłaniu strażaków wysłaliśmy grupę wodno-nurkową, grupę wysokościową, wysłaliśmy najbliższe OSP. Okazało się, że dziecko faktycznie jest w studni pod taflą wody. Nie była to jednak typowa przydomowa studnia, tylko można to nawet określić mianem dużego zbiornika retencyjnego - twierdzi mł. kpt. Ciepły.
- Strażak wszedł do środka i wydobył chłopca. Na miejscu ratownicy medyczni wspólnie ze strażakami przystąpili do bardzo długiej resuscytacji krążeniowo oddechowej. Niestety obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon. Wezwany został także śmigłowiec LPR - podkreśla.
- Trwają czynności z udziałem policji pod nadzorem prokuratora. Nie mamy pojęcia, jak dziecko się tam znalazło - dodaje mł. kpt. Ciepły.
- Trwają czynności pod nadzorem prokuratora. Przedmiotem zainteresowania będzie na pewno kwestia opieki nad dziećmi. Tak samo kwestia złego zabezpieczenia studni - przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.