Dosadne słowa płyną z Niemiec. To reakcja na przemówienie Putina
Niemiecka minister spraw zagranicznych zareagowała na przemówienie Władimira Putina, w którym rosyjski dyktator znów straszył bronią atomową. - Światowa społeczność wielokrotnie wzywała prezydenta Rosji, aby nie kierował gróźb nuklearnych wobec Zachodu - przypomniała Annalena Baerbock.
21.02.2023 | aktual.: 21.02.2023 17:28
Podczas przemówienia do Zgromadzenia Federalnego, czyli Dumy Państwowej i Rady Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin ogłosił, że Rosja zawiesza udział w traktacie o redukcji broni strategicznej (Nowy START). To kluczowy dokument o redukcji zbrojeń między USA a Rosją, zawarty w 2010 roku.
Niemiecka minister spraw zagranicznych, która we wtorek przebywa w Turcji w regionie zniszczonym przez niedawne trzęsienie ziemi, zaznaczyła, że decyzja rosyjskiego dyktatora o zawieszeniu przełomowego traktatu tylko podkreśliła, jak ważne są teraz działania na rzecz rozbrojenia nuklearnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wzywaliśmy Putina"
Annalena Baerbock (Zieloni) dosadnie dodała, że światowa społeczność wielokrotnie wzywała prezydenta Rosji Władimira Putina, aby nie kierował gróźb nuklearnych wobec Zachodu w kontekście wojny w Ukrainie.
W mocnych słowach ruch Putina ocenili też eksperci wojskowi. - Wbrew pozorom, ta decyzja to gest rozpaczy, bo nikt się go nie boi. To też znak, że Putin stoi nad przepaścią. To jego koniec - podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.