Rozpoczęcie wojny na Ukrainie sprawiło, że z terenów naszego wschodniego sąsiada do Polski udają się tysiące uchodźców. Przejścia graniczne są oblegane, ludzie godzinami czekają w kolejce do kontroli. Do naszego kraju dotarło dotąd kilkanaście tysięcy Ukraińców, a kolejni są w drodze.
Na trudną sytuację zareagował prezes Orlenu. "Musimy być solidarni. Dlatego podjąłem decyzję o udostępnieniu hotelu Petrochemia i pałacu w Srebrnej uchodźcom z Ukrainy. Zapewnimy zakwaterowanie i wyżywienie matkom z dziećmi i całym rodzinom. Jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi instytucjami, aby pomoc ruszyła jak najszybciej" - przekazał Daniel Obajtek na Twitterze.
Pomoc dla uchodźców z Ukrainy
Polska utworzyła we wschodnich województwach, które graniczą z Ukrainą, specjalne punkty recepcyjne. W nich Ukraińcy mogą otrzymać niezbędną pomoc. Jeden z takich punktów powstał na dworcu PKP w Przemyślu, gdzie zatrzymują się m.in. pociągi przyjeżdżające ze Wschodu.
- Są tam osoby w bardzo młodym wieku, dzieci, kobiety, ale i mężczyźni. Wszyscy dostają ciepłe jedzenie, herbatę, działa też punkt medyczny - relacjonuje dziennikarz Wirtualnej Polski Klaudiusz Michalec, który pojawił się na dworcu.
Wprowadzenie stanu wojennego na terytorium Ukrainy sprawiło, że kraju nie mogą opuszczać mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat. Dlatego też wśród uchodźców przeważają kobiety z dziećmi.
Bliskie sąsiedztwo z Ukrainą sprawia, że Polska w dobie wojny zainicjowanej przez Rosję jest najważniejszym krajem przyjmującym uchodźców ze Wschodu. - Mamy gotowe scenariusze na dość dużą grupę ewentualnych uchodźców z Ukrainy - zapewnia wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
Zobacz też: "Element szaleństwa i bezwzględności". Poseł Paweł Kowal opowiada o swoim spotkaniu z Putinem
Jak ujawnił w środę wiceszef MSWiA, nie wszystkie samorządy zostały na tym etapie zaangażowane w procedury przygotowań do przyjęcia uchodźców. Zależy to od specyfiki województw. Regiony najmocniej zaangażowane w te procedury to woj. lubelskie i woj. podkarpackie - ze względu na to, że graniczą z Ukrainą.
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, jednym ze scenariuszy, na który szykuje się rząd, ma być przyjęcie ogromnej liczby mieszkańców Ukrainy. Mowa nawet o 5 mln uchodźców.
Czytaj też:
