ŚwiatZełenski mówi na nagraniu, by nie wierzyć "fejkom". "Jestem tutaj. Nie składamy broni"

Zełenski mówi na nagraniu, by nie wierzyć "fejkom". "Jestem tutaj. Nie składamy broni"

- W sieci krąży mnóstwo fejkowych informacji o tym, że kazałem naszej armii złożyć broń i trwa ewakuacja. To nieprawda. Jestem tutaj. Nie złożymy broni. Obronimy nasze państwo - zapewnił prezydent Ukrainy na nagraniu opublikowanym w sieci w sobotni poranek. W tle widać zabudowę centrum Kijowa.

Wołodymyr Zełenski na nagraniu z sobotniego poranka (Fot. Twitter)
Wołodymyr Zełenski na nagraniu z sobotniego poranka (Fot. Twitter)
Wojciech Rodak

Nagranie zostało opublikowane na Twitterze w sobotę rano. - Pojawiły się kłamliwe informacje, jakobym nawoływał nasze wojsko do składania broni i kazał się ewakuować. Jestem tu. Nie składamy żadnej broni - oświadczył Wołodymyr Zełenski.

- Będziemy bronić naszego kraju, bo naszą bronią jest nasza prawda, że to nasza ziemia, nasz kraj i nasze dzieci. A my to wszystko ochronimy. Chwała Ukrainie! - podkreślił prezydent.

"WP": Zełenski odrzucił ofertę USA

Wcześniej "Washington Post" podał, że Stany Zjednoczone są gotowe do ewakuowania prezydenta Ukrainy z Kijowa. Według doniesień USA, choć obalenie Zełenskiego jest głównym celem rosyjskiej inwazji, polityk jak dotąd odmawia opuszczenia miasta - opisywała w piątek gazeta.

Zarówno amerykańscy, jak i ukraińscy oficjele oceniają, że jednym z głównych celów rosyjskiej inwazji jest usunięcie Zełenskiego i jego administracji, a następnie zastąpienie ich rządem marionetkowym. Według amerykańskich i brytyjskich informacji wywiadowczych, Rosja jeszcze przed inwazją ulokowała w Kijowie oddział wojsk specjalnych, których zadaniem miałoby być zabicie lub pojmanie prezydenta.

Zobacz też: Radziejewski o skutkach wojny dla Polski. "Rosjanie radykalnie zwiększą możliwość projekcji siły"

W piątek plotki o rzekomym opuszczeniu stolicy przez prezydenta rozsiewały rosyjskie media, na co Zełenski odpowiedział zamieszczonym w serwisie Telegram filmem wideo. Na nagraniu, na którym stoi przed budynkiem administracji przy ul. Bankowej, mówi: - Jesteśmy tutaj, jesteśmy w Kijowie, bronimy Ukrainy. I tak będzie dalej. Chwała naszym obrońcom. Chwała naszym obrończyniom.

Czytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wołodymyr zełenskiwojna w Ukrainieprezydent ukrainy
Wybrane dla Ciebie