Świat150 nowych rosyjskich śmigłowców na Białorusi przy granicy z Ukrainą. Szykują kolejny desant pod Kijowem?

150 nowych rosyjskich śmigłowców na Białorusi przy granicy z Ukrainą. Szykują kolejny desant pod Kijowem?

Nowe zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar Technologies pokazują około 150 niewidzianych wcześniej śmigłowców oraz kilka dużych zgrupowań sił lądowych na południowej Białorusi, w odległości około 30 km od granicy z Ukrainą - poinformowały w piątek media.

Śmigłowce transportowe przy ukraińskiej granicy (Fot. Maxar/twitter)
Śmigłowce transportowe przy ukraińskiej granicy (Fot. Maxar/twitter)
Wojciech Rodak

Według pochodzących z piątku zdjęć jedno zgrupowanie śmigłowców, liczące ponad 90 maszyn, znajduje się nieopodal miasta Chojniki w obwodzie homelskim na południowym wschodzie Białorusi, ok. 170 na północ od Kijowa. Drugie znajduje się w Mozyrzu, położonym około 40 km na zachód od Chojnik.

Wśród widocznych na zdjęciach maszyn widać śmigłowce transportowe i szturmowe oraz pojazdy wojskowe ustawione w kolumnie.

Jak dotąd, Rosja kilkakrotnie używała śmigłowców do desantu wojsk powietrznodesantowych, m.in. pod Kijowem.

"Będzie tylu martwych Rosjan co w Czeczenii"

- W ciągu kilku dni interwencji Rosji na Ukrainie zlikwidowanych będzie tylu rosyjskich żołnierzy, ilu podczas dwóch wojen czeczeńskich: tysiące, tysiące - oświadczył w piątek ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.

Minister zwrócił się do mieszkańców Federacji Rosyjskiej; do żon, matek i koleżanek rosyjskich żołnierzy i oficerów.

- W ciągu kilku dni interwencji na Ukrainie będzie zlikwidowanych tylu rosyjskich wojskowych, ilu w ciągu dwóch wojen czeczeńskich. Tysiące. Tysiące. Rządzący Rosją stał się zabójcą. Zabójcą nie tylko Ukraińców, ale też Rosjan - napisał na Facebooku Reznikow.

Minister stwierdził, że do rosyjskiej armii są obecnie powoływani w całej Rosji "chłopcy", bez minimalnych bojowych nawyków. Żołnierzom kontraktowym nie mówi się, dokąd są kierowani i co ich czeka.

"Ukryjcie swoich bliskich, jeśli są wam drodzy. Nie wysyłajcie ich na pewną śmierć! Będą ich zabijać z każdego okna w każdym z ukraińskich miast" - zaapelował Reznikow.

Wezwał, by Rosjanie wychodzili na ulice i wymagali zakończenia wojny oraz wycofania rosyjskiej armii z Ukrainy.

- Ponad 40 godzin oporu wobec rosyjskich okupantów udowodniło, że mamy najpotężniejszą armię w Europie i nieustraszony naród - oświadczył Reznikow. - Ukraińcy teraz wywalczają przyszłość, na jaką od dawna zasługiwali. Zarówno swoją, jak i całej Europy. Z pewnością zwyciężymy! - napisał minister.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie