Premier zapowiada umocnienia na granicy. Kurski porównuje do "Jozina z Bazin"
Tomasz Siemoniak został zapytany, na co dokładnie zostanie przeznaczone 10 miliardów zł w związku z rozbudową fortyfikacji na wschodniej granicy. - Chodzi o to, żeby powstały zapory, takie o charakterze naturalnym - bagna, mokradła, utrudnienia dla przemarszu wojsk - powiedział szef MSWiA. Do sprawy odniósł się Jacek Kurski, który stwierdził, że "za bezpieczeństwo Polski odpowiadają ludzie o horyzontach Jozina z Bazin".
Jacek Kurski skomentował decyzję premiera dotyczącą budowy nowych fortyfikacji na granicy. "Tusk z Siemoniakiem chcą nam zafundować bagna i mokradła za 10 miliardów złotych. Za bezpieczeństwo Polski odpowiadają ludzie o horyzontach Jozina z Bazin" - napisał na portalu X kandydat PiS do europarlamentu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tarcza Wschód
Na całej długości granicy Polski z Rosją i Białorusią mają powstać fortyfikacje i inne zapory inżynieryjne, które mają ograniczyć działalność wroga. Wzmocnienie granicy zapowiedział 11 maja Donald Tusk. - Nie ma limitów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo - zadeklarował premier.
- Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji, a także takiego ukształtowania terenu, decyzji środowiskowych, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy ruszy komisja ds. badania wpływów rosyjskich? "Kwestia dni"
Teraz nad szczegółowymi rozwiązaniami w ramach Narodowego Programu Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód pracuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Planowane jest m.in. zalesienie, budowanie dróg rokadowych wzdłuż pasa granicznego (wykorzystywanych do przegrupowania wojsk), tworzenie naturalnych barier, jak nasypy czy regulacja rzek - informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".
Bagna i mokradła?
W programie "Pytanie dnia" w TVP Info minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak był pytany, na co konkretnie zostanie wydane 10 miliardów złotych w związku z zapowiedziami premiera.
- Umocnienia. Chodzi o to, żeby powstały zapory, takie o charakterze naturalnym - bagna, mokradła, utrudnienia dla przemarszu wojsk, żeby powstały przeszkody sztuczne, to znaczy wały, zapory przeciwczołgowe, zapory przeciw przejazdowi pojazdów – powiedział Siemoniak.
- Jak potrzebne są tego typu instalacje, pokazuje rosyjska inwazja na Ukrainę – dodał, precyzując, że umocnienia powstaną przy granicy z Białorusią i Obwodem Królewieckim.
Źródło: X, TVP Info