Gorąco w Sejmie. Zgorzelski reaguje na zachowanie Suskiego
- Panie pośle Suski, to nie jest taka forma dyskusji, do jakiej jest pan przyzwyczajony - zwrócił się do posła PiS wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, prosząc, aby "wyciszył swoje emocje". Już wcześniej apelował do Suskiego o spokój, zwracał też uwagę Antoniemu Macierewiczowi.
22.05.2024 | aktual.: 22.05.2024 18:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas dyskusji w Sejmie nad informacją szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza głos zabrała Joanna Kluzik-Rostkowska z KO. W czasie swojej wypowiedzi mówiła m.in., że rząd PiS, pokazał, jak nie szykować się do wojny.
- Zaniedbania, brak kadr, rezygnacja z wielu rozpoczętych działań doprowadziły do sytuacji, w której dopiero przejrzeliście na oczy, jak wojna się zaczęła i zaczęliście dramatycznie nadrabiać wieloletnie zaniedbania. To my dzisiaj - rząd Donalda Tuska - podejmujemy konieczną pracę, żeby ten stracony przez państwa czas nadrobić - wymieniała Kluzik-Rostkowska. Podczas jej wypowiedzi można było usłyszeć krzyki z sali i zobaczyć gestykulującego Antoniego Macierewicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czy pan Macierewicz może nie komentować każdego zdania?"
W tym momencie przerwał jej wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. - Czy pan poseł Antoni Macierewicz może wytrzymać chwilę i nie komentować każdego zdania występującej osoby? - zwrócił się do posła PiS, dodając: "Bardzo proszę o zachowanie powagi na tej debacie".
Chwilę potem Kluzik-Rostkowska kontynuowała swoje przemówienie, jednak krzyczeć w jej stronę zaczął Marek Suski.
- A pan poseł Suski musi swoje także? W czasie debaty jest głos teraz dla Koalicji Obywatelskiej, jak był głos dla Prawa i Sprawiedliwości, pan przewodniczący Błaszczak miał szansę wypowiedzieć się do samego końca - powiedział marszałek.
- Jeśli pan poseł uważa, że ja mówiąc, że mamy mieć dobrze przygotowaną armię, kłamię, to znaczy, że pan nie rozumie, czym jest zagrożenie bezpieczeństwa państwa - skwitowała Kluzik-Rostkowska.
Zobacz także
Mirosław Suchoń: Państwo wrogie jest za naszą granicą, a nie obok nas
W następnej kolejności wypowiadał się Mirosław Suchoń, który przedstawiał stanowisko Polski 2050-Trzeciej Drogi.
W czasie swojego wystąpienia zwrócił się m.in. do posła Marka Suskiego, mówiąc, że "skończył się czas wewnętrznych wojen bez konsekwencji". - Każdy musi brać pod uwagę fakt, że świadomie dzieląc naród i sprzyjając polaryzacji, bierze na siebie także osobistą odpowiedzialność za potężne konsekwencje, w tym za ludzkie zdrowie i za ludzkie życie. Bo bezpieczeństwo to przede wszystkim swoistość społeczna, to oczywiście ściganie ruskich i innych agentów, a nie siebie nawzajem, bo państwo wrogie jest za naszą granicą, a nie obok nas - w mieszkaniu, w domu czy w biurze - powiedział Suchoń.
Chwilę potem znów słychać było krzyki, a Marek Suski został upomniany przez wicemarszałka Sejmu po raz drugi.
- Panie pośle Suski, to nie jest taka forma dyskusji, do jakiej jest pan przyzwyczajony. Poprosimy, aby pan wyciszył swoje emocje i umożliwił wystąpienie klubowe. Później proszę zapisać się do głosu i wtedy zapewniam pana, że tak samo będę dbał o to, żeby panu nikt nie przeszkadzał - powiedział Piotr Zgorzelski.
- Panie pośle Suski, no naprawdę, marszałek apeluje - podsumował Suchoń, po czym kontynuował swoje wystąpienie.
Czytaj także: