Trwa ładowanie...

Tego PiS się nie spodziewał. Anna Maria Anders skrytykowała działania własnej partii

Senat przyjął nowelizację ustawy o IPN bez poprawek. Nie wszyscy senatorowie jednak z entuzjazmem odnoszą się do sprawy, która wywołała oburzenie Izraela. Przedstawicielka PiS Anna Maria Anders mówi wprost: - To absolutnie tragiczna sytuacja międzynarodowa.

Tego PiS się nie spodziewał. Anna Maria Anders skrytykowała działania własnej partiiŹródło: PAP, fot: Artur Reszko
d2t7wae
d2t7wae

Nowelizacja ustawy o IPN to obecnie temat numer jeden z Polsce. Izrael nie patrzy nią obojętnie. Tamtejszy parlament - Kneset - chce odpowiedzieć własną ustawą, według której polskie prawo neguje Holokaust. W dyskusję włączyły się też inne kraje, takie jak USA czy Norwegia.

Słowa krytyki płyną też z Polski. Nie chodzi jednak tylko o opozycję. - Mnie to dziwi, że nikt jakoś nie zrozumiał tego, że wprowadzenie tej ustawy do Sejmu dzień przed rocznicą dotyczącą Holocaustu spowoduje taką burzę, jaką spowodowało. Bo to jest normalne - oceniła senator PiS Anna Maria Anders. Jej zdaniem głosowanie mogło odbyć się dwa lub trzy tygodnie później.

- A teraz ona jest nie tylko w Polsce, ona jest nie tylko w Izraelu, ona jest w Kongresie amerykańskim, a my wczoraj czy przedwczoraj błagaliśmy, żeby to w ogóle do Senatu nie przeszło. Także ja uważam po prostu, że to było niepotrzebne. To nie ma nic wspólnego z naszą ustawą… - podkreśliła.

Zasugerowała, że ustawa mogła zostać wprowadzona po cichu. - Pani ambasador Izraela by nie miała swojego wystąpienia w Oświęcimiu i wszystko by nie było takie publiczne - mówiła. - Dlaczego? Ja pytam, dlaczego nikt nie przewidział tego, że będzie taka reakcja - podsumowała Anders. Jej wystąpienie w Senacie zostało przyjęte przez przedstawicieli opozycji brawami.

Zobacz też: Patryk Jaki: zbyt długo Polska była chłopcem do bicia

Słowa pochwały pod adresem pani senator od przeciwników Prawa i Sprawiedliwości pojawiły się też na Twitterze. "Brawo Aniu! Senator PiS Anna Anders - słusznie - o tragicznych skutkach dla wizerunku Polski za granicą, wynikających z partactwa PiS" - napisał Jacek Rostowski z PO. Inny senator tej partii Władysław Komarnicki zaznaczył z kolei, że nie dziwi się Anders, która "się irytuje, bo doskonale czuje to, że nie będzie miała możliwości wytłumaczyć tej ustawy komukolwiek za granicą".

Na słowa Anders odpowiedział Patryk Jaki. Zapewnił, ze nie dało się przewidzieć tej sytuacji, bo strona izraelska nie komunikowała o zastrzeżeniach.

d2t7wae

Senat jest za

Przypomnijmy, że w środę najpierw senackie komisje poparły nowelizację ustawy o IPN bez poprawek, a po nich swoją aprobatę wyraził Senat. Za zmianami głosowało 57 senatorów, 23 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Teraz dokument trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który zdecyduje czy go podpisać.

Temat relacji na linii Polska-Izrael został też podjęty w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości.

Treść nowelizacji

W piątek Sejm przyjął nowelizację, która wprowadza karę grzywny lub do trzech lat więzienia za sugerowanie polskiego udziału w masowej zagładzie Żydów. Ustawa umożliwi też wszczynanie postępowań karnych m.in. za negowanie zbrodni dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów. Za przyjęciem zmian było 279 posłów, 5 było przeciw, 130 wstrzymało się od głosu.

W środę narodowcy zapowiedzieli też wspólną manifestację przed ambasadą Izraela pod hasłem "Stop antypolonizmowi". Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera zdecydował jednak o zamknięciu ulic przy placówce dyplomatycznej. Ostatecznie protest się nie odbył. - Podjęliśmy suwerenną decyzję o odwołaniu pikiety – poinformował poseł Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.

d2t7wae
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t7wae
Więcej tematów