Rok po sensacyjnym odkryciu, które wstrząsnęło całą Polską, w Parczewie, mieście opisywanym w maju 2023 roku przez wszystkie media, na ulicy Spółdzielczej, już jest spokojnie. Tylko nieliczni przychodzą się modlić, ale nie ma już pielgrzymek, śpiewów, głośnego odmawiania różańca i koronek. A twarz Zbawiciela nadal jest widoczna na pniu.