W "Poranku w Toku" sporo uwagi poświęcono Michałowi Królikowskiemu, wiceministrowi sprawiedliwości. Mówi się o nim już od jakiegoś czasu w związku z pracami Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. A także w związku z ukazaniem się jego rozmowy-rzeki z arcybiskupem Henrykiem Hoserem. Przy okazji wyszło, że jest oblatem benedyktyńskim, czyli zakonnikiem bez święceń. Mówi się, to źle powiedziane, raczej krzyczy, dlaczego taki gość jest jeszcze wiceministrem! I w takim tonie mówiono o nim także u Jacka Żakowskiego w TOK FM włącznie z prowadzącym. Najbardziej zdziwił mnie poseł PO Andrzej Halicki, który głosem ściszonym, ale bardzo stanowczym powiedział, że minister Biernacki powinien Królikowskiego zwolnić. Dlaczego? - zastanawia się Waldemar Kuczyński w felietonie dla WP.PL.