Obserwujący mszę w Katedrze św. Jana za duszę Tadeusza Mazowieckiego mogli zobaczyć siedzącego pośród polityków Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo ten widok uradował Adama Michnika, który powiedział publicznie: "Jarku dziękuję ci bardzo, że byłeś z nami razem". Ja, a piszę szczerze, z radością dopisałbym się do podziękowania, gdyby rzeczywiście szef PiS był "z nami razem". Niestety, był obok, nie razem. Podziękowanie Michnika szło za daleko. To zresztą mu się zdarza; na plus i minus.