- 176 osób zostało doprowadzonych na komisariaty po burdach, do jakich doszło w Warszawie w Święto Niepodległości - poinformował rano rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski. Rany odniosło 22 funkcjonariuszy, trzech z nich trafiło do szpitala.
Zachowanie policji podczas Marszu Niepodległości w Warszawie mogło doprowadzić do tragedii - mówi w rozmowie z WP.PL gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM. W opinii generała zablokowanie marszu przez policję mogło doprowadzić do zamieszek i eskalacji przemocy.
Telewizje relacjonujące Marsz Niepodległości zupełnie się pogubiły, dlatego przekaz na temat tego wydarzenia jest sprzeczny i niezrozumiały - wyjaśnia w rozmowie z WP.PL Eryk Mistewicz, redaktor kwartalnika "Nowe Media". Najlepszym źródłem informacji na temat marszu jest w opinii Mistewicza internet i portale społecznościowe.
W atmosferze radości i - jak podkreślają uczestnicy - szacunku dla wydarzeń sprzed 94 lat sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza ruszył marsz "Razem dla Niepodległej". Marsz prowadzi prezydent Bronisław Komorowski. Defiladę wojskową maszerującą tuż obok pomnika kard. Stefana Wyszyńskiego mieszkańcy Warszawy powitali oklaskami.
- Inicjatywa Bronisława Komorowskiego zorganizowania państwowych obchodów Święta Niepodległości to próba zatarcia złego wrażenia po tym, jak prezydent złożył projekt o zgromadzeniach publicznych naruszający swobody obywatelskie - mówi Mariusz Błaszczak (PiS) w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony". Odniósł się również do zapowiadanego przez PiS wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu. - Prof. Gliński nadal jest naszym kandydatem na premiera, a wniosek złożymy najprawdopodobniej na początku przyszłego roku, w zależności kiedy i jak skończą się negocjacje w sprawie budżetu UE - powiedział Błaszczak.
Zakaz uczestnictwa w manifestacjach osób zamaskowanych i możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej demonstracji w tym samym miejscu lub czasie - to niektóre zapisy prezydenckiego projektu zmian w ustawie o zgromadzeniach, który trafił do sejmu.
Niedopuszczalne użycie siły przez policję wobec osób zatrzymanych i nieagresywnych; słuszne jej użycie na pl. Konstytucji; wątpliwość, czy działania policji na pl. Na Rozdrożu były wystarczające - tak Helsińska Fundacja Praw Człowieka ocenia zajścia 11 listopada.
Pod auspicjami prezydenta i z jego udziałem z Placu Trzech Krzyży mógłby w przyszłym roku wyruszyć w kierunku Belwederu wspólny Marsz Niepodległości - powiedział w TVN24 prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Szwedzka nacjonalistyczna organizacja Młodzież Nordycka złożyła w ambasadzie RP w Sztokholmie protest przeciwko brutalności polskiej policji. Członkowie ruchu zostali na kilka godzin zatrzymani 11 listopada w Warszawie w związku z zamieszkami na ulicach.
Na ponad 250 tys. zł wstępnie oszacowano straty policji po zamieszkach podczas Święta Niepodległości - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Z kolei TVN, któremu spalono m.in. wóz transmisyjny, stracił ok. 2 mln zł.
Zarząd dzielnicy Śródmieście zwróci się m.in. do policji i straży miejskiej o informacje w sprawie zajść w lokalu, w którym mieści się Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat. Policja zatrzymała tam w piątek 95 obcokrajowców, głównie niemieckich antyfaszystów.
Przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych, którzy uczestniczyli w paradzie 11 listopada w stolicy, m.in. poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS), wyrazili oburzenie atakiem bojówek na uczestników parady, a także zmianą trasy jej przemarszu.
Łącznie 176 zarzutów usłyszały osoby zatrzymane po piątkowych zamieszkach podczas Święta Niepodległości w Warszawie - poinformowała stołeczna policja. Wyjaśniana jest też sprawa funkcjonariusza, który miał kopnąć w głowę demonstranta.
Komenda Stołeczna Policji potwierdza, że to policjant kopał w twarz demonstranta - informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające.
Na grudzień stołeczny sąd odroczył sprawy skierowane w trybie przyśpieszonym wobec obwinionych o wykroczenia cudzoziemców, zatrzymanych za zakłócanie porządku publicznego w piątek na Nowym Świecie w Warszawie. Prokuratura stawia zarzuty innym zatrzymanym.
- Osoby, które przyjechały z Niemiec, były zatrzymywane w drodze do Warszawy i obserwowane od momentu przekroczenia granicy, bo współpracowaliśmy z policją niemiecką - powiedział szef MSWiA Jerzy Miller w programie "Fakty po faktach".
Fundacja Wolność i Demokracja złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantów w trakcie starć w dniu Święta Niepodległości. Według fundacji, niektórzy funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia zbyt brutalnie traktując niektórych uczestników manifestacji. Wszystko widać na filmie, nagranym przez jednego z uczestników zajść.
Na 72 tys. zł oszacowano straty w stolicy po piątkowych zamieszkach i starciach z policją. Miasto zostało posprzątane, normalny ruch w centrum wznowiono jeszcze w piątek - powiedziała zastępczyni rzecznika warszawskiego ratusza Agnieszka Kłąb.