Przepis stary jak świat: wykreować problem, by potem "ochronić" przed nim obywateli, zaskarbiając sobie ich dozgonną wdzięczność. I tak w ekspresowym tempie rząd ze wsparciem parlamentu i prezydenta postanowił wydać kolejne 9 miliardów złotych na dofinansowanie polskiej energetyki. PiS z porażki zrobiło sukces, "chroniąc" Polaków przed podwyżkami cen prądu.