ŚwiatKadyrowcy mieli zabić trzech rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili udziału w walkach

Kadyrowcy mieli zabić trzech rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili udziału w walkach

Kadyrowcy mieli zabić trzech rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili udziału w walkach. Fot.: East News, fot: AP
Kadyrowcy mieli zabić trzech rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili udziału w walkach. Fot.: East News, fot: AP

20.04.2022 10:24, aktual.: 20.04.2022 12:25

Zdaniem ukraińskich władz z obwodu zaporoskiego, kadyrowcy mieli brutalnie zabić trzech rosyjskich wojskowych, którzy odmówili udziału w walkach w Ukrainie. Powodem odmowy miał być brak obiecanego wynagrodzenia.

We wtorek, 19 kwietnia, ukraińscy przedstawiciele obwodu zaporoskiego poinformowali na Telegramie, że czeczeńscy żołnierze rosyjskiej Gwardii Narodowej, tzw. kadyrowcy, dopuścili się brutalnego morderstwa trzech rosyjskich żołnierzy.

Rosyjscy żołnierze wszczęli bunt

"Według danych ukraińskiego wywiadu, rosyjscy żołnierze wszczęli bunt w rejonie połohowskim obwodu zaporoskiego. Kadyrowcy rozprawili się z trzema prowodyrami tych działań, gotowymi złożyć broń i wrócić do domu" - przekazano w komunikacie rzecznika zaporoskiej administracji obwodowej Iwana Arefjewa.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pojawiają się liczne doniesienia o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców na ludności cywilnej, m.in. w obwodzie kijowskim i w oblężonym Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy.

Kadyrowcy. Pośmiewisko internetu oraz bezlitośni mordercy

Według szefa obwodu ługańskiego Serhija Hajdaja, Czeczeni są też wykorzystywani jako żołnierze tzw. oddziałów zaporowych, powstrzymujących osoby przymusowo zmobilizowane do rosyjskiej armii (m.in. mieszkańców okupowanych terenów Ukrainy) przed dezercją.

Jednocześnie oddziały przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa są tematem kpin oraz żartów w sieci. Przez łatwe do zdemaskowania manipulacje szybko wyszło na jaw, że "wojska tiktokowe" Kadyrowa walczyły już z pustymi budynkami i piwnicami, a nawet "atakowali powietrze".

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także