"Lis na czele kurnika". UE ma plan dla Ukrainy
Państwa UE chcą przyśpieszyć rozmowy akcesyjne z Ukrainą. Obawiają się, że gdy 1 lipca Węgry obejmą prezydencję w Radzie UE, będą torpedować ten proces. - To rezultat postawienia lisa na czele kurnika - stwierdził jeden z europejskich polityków cytowany przez portal Politico.
29.05.2024 | aktual.: 29.05.2024 12:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Portal Politico poinformował, że "Unia Europejska i Ukraina pragną rozpocząć rozmowy akcesyjne przed objęciem prezydencji w Radzie UE przez Węgry 1 lipca". Rząd w Budapeszcie sprzeciwia się rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Kijowem, choć formalnie ich nie zablokował.
Z informacji przekazanych przez źródła portalu wynika, że prezydencja belgijska planuje rozpocząć rozmowy z Ukrainą pod koniec czerwca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Podczas gdy najnowszy raport Komisji na temat Ukrainy podkreślił pewne reformy, które Kijów musi jeszcze przeprowadzić przed rozpoczęciem rozmów, urzędnicy twierdzą, że Ukraina odrobiła już większość swojej 'pracy domowej'" – pisze portal.
"Lis na czele kurnika"
Państwa unijne chcą szybkiego rozpoczęcia rozmów z Kijowem. Obawiają się, że węgierski komisarz UE odpowiedzialny za rozszerzenie Oliver Varhelyi może jednak opóźniać cały proces.
- To rezultat postawienia lisa na czele kurnika - powiedział o Varhelyim jeden z unijnych dyplomatów, cytowany przez Politico.
Na początku maja, szef MSZ Węgier, Peter Szijjarto, zapowiedział, że jednym z priorytetów węgierskiej prezydencji będzie przyspieszenie procesu rozszerzenia Wspólnoty.
Zobacz także
Węgry pragną przyspieszenia procesu akcesyjnego w odniesieniu do państw bałkańskich oraz Gruzji i Mołdawii, jednak krytykują pomysł rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą.
Zobacz także
Premier Viktor Orban stwierdził w grudniu, że szybka akcesja Ukrainy nie leży ani w interesie Węgier, ani Unii Europejskiej.