Ukraiński wywiad: Rosjanie wykorzystują zmobilizowanych w Donbasie jako "mięso armatnie"

"Okupanci wykorzystują mężczyzn zmobilizowanych w Donbasie, jako mięso armatnie do wykrywania ukraińskich stanowisk ogniowych" - podał Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.

"Okupanci wykorzystują mężczyzn zmobilizowanych w Donbasie, jako mięso armatnie do wykrywania ukraińskich stanowisk ogniowych" - podał Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w komunikacie opublikowanym na Facebooku."Okupanci wykorzystują mężczyzn zmobilizowanych w Donbasie, jako mięso armatnie do wykrywania ukraińskich stanowisk ogniowych" - podał Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Źródło zdjęć: © East News | EyePress News/Shutterstock

"Rosyjscy okupanci aktywnie "mobilizują" męską populację z tymczasowo okupowanych terytoriów np. Donbasu. Powstałe w ten sposób jednostki charakteryzują się wyjątkowo niskim wyszkoleniem bojowym, dyscypliną i morale" — czytamy we wpisie GUR MO.

Ukraiński wywiad wojskowy podaje, że według samych "zmobilizowanych" rosyjskie dowództwo używa ich do "łowienia na żywca", czyli jako zaawansowany szczebel walki rozpoznawczej.

"Łowienie na żywca". Ukraiński wywiad wojskowy o morderczych taktyckach rosyjskiej armii

"Jednostki są wysyłane pojazdami wojskowymi na linię kontaktu bez względu na wysokie straty. W ten sposób określane są stanowiska ogniowe Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeden z takich pododdziałów, składający się z 250-300 osób, w dniach 16-17 marca stracił około 200 "zmobilizowanych" w kierunku mikołajowskim" - podali wojskowi w internetowym komunikacie.

Rosyjska propaganda. Tak kłamie się w kremlowskiej telewizji

Ukraiński wywiad wojskowy podkreślił także, że resztki jednostki, która wróciła do obwodu chersońskiego, są "całkowicie zdemoralizowane i odmawiają dalszego uczestnictwa w działaniach wojennych".

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie