"W polskim interesie". Frontex na granicy polsko-białoruskiej?
Wraca temat obecności Frontexu na granicy polsko-białoruskiej. - Uważam, że w polskim interesie byłoby pokazać Putinowi i Łukaszence, że atakuje nie tylko granicę Polski, ale także granicę Unii Europejskiej - stwierdził Radosław Sikorski.
We wtorek nad ranem doszło do ataku na polskiego żołnierza na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie). Do sytuacji doszło podczas siłowej próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę migrantów.
- W czasie realizacji zadań, wykonywania patrolu wzdłuż granicy, żołnierz został pchnięty nożem przez migranta, który znajdował się po stronie białoruskiej - powiedziała mjr Magdalena Kościńska, rzecznik 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Jak dodała, napastnik przełożył rękę przez szczeliny między przęsłami stalowej zapory i w ten sposób zadał cios w okolice żeber.
- Stan poszkodowanego jest ciężki - przekazała w środę Cezary Tomczyk, wiceszef MON.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze we wtorek głos w sprawie ataku zabrał m.in. szef resortu dyplomacji Radosław Sikorski. Zapytany o skierowanie na granicę funkcjonariuszy Frontexu stwierdził, że "rozważyłby zwrócenie się o pomoc" do unijnej agencji - podaje Radio Zet.
- Uważam, że w polskim interesie byłoby pokazać Putinowi i Łukaszence, że atakuje nie tylko granicę Polski, ale także granicę Unii Europejskiej. Moim zdaniem obecność funkcjonariuszy innych krajów unijnych byłaby dla nas korzystna - powiedział Sikorski.
Tusk na granicy
W środę rano odbyła się odprawa premiera Donalda Tuska, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka z dowództwem służb mundurowych w Dubiczach Cerkiewnych.
- W każdej sytuacji, szczególnie w tak dramatycznej, jak atak na naszego żołnierza, państwo polskie jest z wami. W tej sprawie wszyscy w Polsce jesteśmy zjednoczeni i nie będzie mowy o najmniejszej tolerancji czy jakimś zawahaniu, jeżeli chodzi o wparcie dla naszych żołnierzy i funkcjonariuszy - powiedział szef rządu.
Źródło: Radio Zet/Wiadomości WP