Teraz wyszło na jaw. Broń dla miliona ludzi odkryta w jednym miejscu
Mam broń dla miliona ludzi - triumfował na niedawno opublikowanym nagraniu Jewgienij Prigożin, szef najemniczych oddziałów Wagnera. Twierdził, że zdobył coś, czego nie zdołała zniszczyć ukraińska armia. To ukryty pod ziemią i nienaruszony skład broni strzeleckiej z czasów Związku Radzieckiego. Teraz Prigożyn ogłosił, że wycofa się z Bachmutu.
Rosyjska agencja Ria Novosti oraz służba prasowa Jewgienija Prigożyna, oligarchy i herszta oddziałów Wagnera, pokazały pierwsze nagrania z wyrobisk zdobytej w styczniu kopalni soli we wsi Paraskowijiwka niedaleko miasta Bachmut, o które jeszcze toczą się walki. 150 metrów pod ziemią znaleziono tysiące sztuk zakonserwowanej i zapakowanej w skrzynie broni strzeleckiej.
Jak wyjaśnił Prigożyn, ukraińska armia zaminowała korytarze kopalni i planowała ich wysadzenie, jednak łańcuch eksplozji nie dotarł do samego składu broni. W ten sposób w ręce Rosjan wpadły tysiące sztuk karabinków kałasznikowa, pistoletów maszynowych PPSz "pepesza", karabinów maszynowych Maxim i Diegtiariow.
- Mogę uzbroić milion ludzi - triumfował Prigożyn, który na nagraniu z kopalni otwierał wybrane skrzynie i pokazywał ich zawartość. Przypomnijmy, że na wojnie w Ukrainie widok przestarzałego sprzętu wojskowego nie jest nadzwyczajny - obie strony zużyły cześć zasobów nowoczesnej broni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dron kamikaze uderzył z zaskoczenia. Rosjanie niczego się nie spodziewali
Według ekspertów zdobycz to zawartość strategicznego składu broni z czasów zimnej wojny. Związek Radziecki przygotowywał się do prowadzenia działań wojskowych po wymianie uderzeń bronią jądrową z USA. W takich magazynach ukrywano strategiczne zasoby na kolejne etapy wojny światowej. Według archiwalnych rosyjskich danych w magazynie ukryto m.in. ponad 300 tys. skrzyń z pistoletami "pepesza".
- Istnienie tego magazynu było potwierdzone w archiwalnych dokumentach. Prawdopodobnie został on już częściowo zlikwidowany, później wykorzystywany przez Ukrainę. Jednak nadal mogą się tam znajdować dziesiątki tysięcy egzemplarzy różnorakiej broni, a amunicja może być liczona w milionach sztuk - mówi WP zajmujący się tematyką współczesnych fortyfikacji Aleksander Fiedorek.
Prezent z czasów ZSRR
Według Fiedorka odkryte uzbrojenie prawdopodobnie nadaje się do użycia w walce. - Na lokalizacje magazynów strategicznych wybierano obiekty, w których dzięki naturalnym warunkom nie ma problemu zawilgocenia. Kopalnie soli świetnie się do tego nadają. Istniejące w nich komory mogą mieć ogromne rozmiary. Nadają się do ukrycia strategicznych zasobów - dodaje ekspert.
Przypomina też, że idea takich magazynów wywodzi się z początków zimnej wojny, gdy Związek Radziecki i Stany Zjednoczone prowadziły politykę wzajemnego odstraszania uderzeniem nuklearnym. - Pomysł polegał na tym, aby strategiczne zapasy żywności i uzbrojenia zachować przed niszczącym uderzeniem jądrowym. Do takich kopalni planowano przenieść część produkcji przemysłowej, warsztaty naprawy uzbrojenia i tak dalej - mówi Fiedorek.
Podkreśla, że po rozpadzie ZSRR mało kto z urzędników interesował się arsenałami przestarzałej broni. - Rozpakowanie zawartości i utylizacja byłaby zadaniem bardzo kosztownym. Sądzę, że dawne tereny ZSRR kryją jeszcze wiele podobnych niespodzianek - dodaje.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bitwa o Bachmut już się kończy
Na tym odcinku frontu wojny w Ukrainie kończy się trwająca kilka miesięcy bitwa o miasto Bachmut. Ukraińskie oddziały stopniowo wycofują się do zachodnich obrzeży miasta pod naporem sił rosyjskich. Przeciwnik to głównie oddziały PKW Wagner oraz niedobitki rosyjskich oddziałów specjalnych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według ekspertów wojskowych jesienią 2022 roku obie strony podjęły bitwę na wyniszczenie, której celem jest zadanie potężnych strat przeciwnikowi. Agencja RBK-Ukraina komentuje, że po zdobyciu ukraińskiego miasta-twierdzy armia rosyjska może utracić zdolność do kontynuowania ofensywy.
5 maja pojawiły się nagrania z pełnymi gniewu wypowiedziami Prigożina, który zwyzywał ministra Siergieja Szojgu i gen. Walerija Gierasimowa za to, że lekceważą jego prośby o przysłanie amunicji. Według ekspertów kłótnia jest wynikiem trwających na Kremlu walk frakcyjnych.
Jednocześnie Prigożyn oświadczył, że 10 maja jego formacja wycofa się z Bachmutu. Stwierdził, że w związku z brakiem dostaw amunicji najemnicy są "skazani na bezsensowną śmierć".
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.