Zmiany w rządzie po wyborach 2020? Mateusz Morawiecki mówi o "przegrupowaniu sił"

Wybory 2020. Mateusz Morawiecki był pytany m.in. o to, czy wkrótce może dojść do rekonstrukcji rządu. Udzielił niejednoznacznej odpowiedzi, ale zaznaczył, że "być może po zwycięstwie Andrzeja Dudy będzie potrzeba przegrupowania sił, które pozwoli nam lepiej realizować plan Dudy". Pojawiła się również kwestia tego, czy wrócą obostrzenia w polskiej gospodarce z powodu pandemii koronawirusa.

Zmiany w rządzie po wyborach 2020? Mateusz Morawiecki mówi o "przegrupowaniu sił"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

19.06.2020 | aktual.: 19.06.2020 07:19

Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej". Premier był pytany m.in. o wybory prezydenckie 2020. Jego zdaniem "Polska będzie lepsza, jeśli wygra Andrzej Duda".

- Naprawdę, mamy przed sobą pięć lat, które zdecydują o przyszłości Polski. Albo możemy stać się krajem wysokich pensji, godnie żyjących rodzin, nowych technologii i ambitnych inwestycji, albo wracamy do Polski, która czeka na zgody, polecenia i kierunki rozwoju płynące z zagranicy - tłumaczył Morawiecki.

- Rafał Trzaskowski to krew z krwi, kość z kości Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący tej partii. To kandydat pana Budki, Schetyny i Tuska. Dlatego rzeczywiście jestem przekonany, że będzie też podążał drogą wytyczoną przez opozycję – ciągłej obstrukcji, weta dla weta, podejścia "nie, bo nie". Przyjmie modus operandi opozycji, bo sam jest kandydatem w całości zależnym od Platformy - dodał szef polskiego rządu.

Zobacz także: Lewica zapowiada ustawę reprywatyzacyjną. "Będziemy rządzili, będzie ustawa"

Dyskusja o LGBT. Padnie słowo przepraszam?

Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia sporu o LGBT, który rozbrzmiał w ubiegły weekend po wypowiedziach m. in. prezydenta Andrzeja Dudy. Mateusz Morawiecki zaznaczył, że "Prawo i Sprawiedliwość zawsze było siłą wspierającą rodziny, stąd pomysł stworzenia Karty Rodziny".

- Jeśli chodzi o LGBT, to mam jednak wrażenie, że czasami rozmawiamy przede wszystkim o tych niewielu sprawach, które Polaków dzielą, zamiast o tej zdecydowanej większości, która łączy - dodał polityk. Na pytani, czy LGBT to ludzie, czy ideologia Morawiecki odparł, że "trzeba te dwie sprawy oddzielić".

- Trzeba te dwie sprawy oddzielić. Są ludzie z orientacją homoseksualną, którym należy się szacunek jak każdemu innemu człowiekowi. Ale część takich osób łączy nie tylko orientacja seksualna, lecz również pewne konkretne idee i postulaty polityczne. Jeśli te idee i postulaty mają być częścią demokratycznej, wolnej dyskusji, to musi istnieć również możliwość ich krytyki - dodał premier.

Pytany o to, czy powinno paść słowo przepraszam, Mateusz Morawiecki odpowiedział, że każdy zasługuje na szacunek, godność i równe traktowanie przez prawo.

- Natomiast nikt nie powinien mieć specjalnych przywilejów ze względu na swoje preferencje obyczajowe. Każdy z nas – bez względu na swoją seksualność – powinien udowodnić swoją wartość jako pracownik, pracodawca, sąsiad, obywatel, członek rodziny czy działacz społeczny. Kwestie obyczajowe powinny zostać prywatną sferą człowieka. I epatowanie nimi publicznie – czasami w sposób napastliwy, żeby nie powiedzieć: wulgarny – jest łamaniem zasad życia społecznego - tłumaczył premier Morawiecki w rozmowie z "RP".

Wybory 2020. Po zwycięstwie Dudy zmiany w rządzie?

Od jakiegoś czasu pojawiają się spekulacje, że po ewentualnym zwycięstwie Andrzeja Dudy, w rządzie może dojść do zmiany. Teraz do tego odniósł się sam premier.

- Nie gdybam, tylko mocno wspieram drużynę Andrzeja Dudy w walce o zwycięstwo. O ewentualnej konieczności zmian w rządzie będziemy rozmawiać w gronie kierownictwa politycznego Zjednoczonej Prawicy. Być może po zwycięstwie Andrzeja Dudy będziemy potrzebować przegrupowania sił, które pozwoli nam lepiej realizować plan Dudy – to jest scenariusz, którego się spodziewamy i o który walczymy - mówił Mateusz Morawiecki.

Koronawirus w Polsce. Po raz kolejny dojdzie do zamknięcia gospodarki?

Mateusz Morawiecki przyznaje, że w wyniku pandemii koronawirusa "recesja będzie na całym świecie, dotknie również naszej gospodarki". Pomóc mają tarcze antykryzysowe wprowadzone przez rząd. - Możemy się dziś spodziewać, że recesja będzie w Polsce płytka, być może nawet najpłytsza w Europie - zapewnił premier. - Sądzę, że w czwartym kwartale zobaczymy wzrost gospodarczy - dodał.

Pojawiło się również pytanie, czy nastąpi drugie zamknięcie gospodarki. Szef polskiego rządu zaprzeczył. - Od samego początku stawką przy zarządzaniu epidemią było wypłaszczenie krzywej zachorowań i przesuwanie szczytu epidemii tak, by nigdy nie zabrakło miejsc w szpitalach – i to się udało - tłumaczył premier Morawiecki, podkreślając, że "nawet jeśli jesienią zagrozi nam druga fala zachorowań, będziemy lepiej przygotowani".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (587)