Ziobryści stawiają ultimatum? Chodzi o prezes Trybunału Konstytucyjnego
Pat w Trybunale Konstytucyjnym trwa. Część sędziów jest zdania, że Julia Przyłębska nie jest już prezesem i nie ma prawa kierować jego pracami. Tymczasem na pilne rozstrzygnięcie czeka wniosek prezydenta o zbadanie konstytucyjności ustawy o Sądzie Najwyższym. Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że podczas wewnątrzkoalicyjnych negocjacji Solidarna Polska postawiła ultimatum w sprawie Julii Przyłębskiej.
20 marca - jak przypomina RMF FM - minął termin składania do Trybunału Konstytucyjnego opinii na temat ustawy o Sądzie Najwyższym. Do tej pory prokurator generalny Zbigniew Ziobro jednak jej nie przekazał. Bez niej sędziowie nie mogą zaś wyznaczyć terminu rozprawy.
To jednak tylko część problemów. Trybunał Konstytucyjny ma w sprawie wniosku prezydenta orzekać w pełnym składzie. Obecny spór sprawia jednak, że nie ma co liczyć na to, by wszyscy sędziowie wzięli udział w rozprawie. Jak go zażegnać? Nie udało się to ani prezydentowi Andrzejowi Dudzie, ani prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Czarny scenariusz dla Polski. Prof. Belka: Inflacja długo nie odpuści
Tuż przed świętami, 5 kwietnia, pięciu sędziów TK ponownie skierowało list do Julii Przyłębskiej. Zapewnili w nim swoją gotowość do prac nad wnioskiem prezydenta, ale podkreślili, że "kierowanie pracami pełnego składu, w tym wyznaczanie narad, jak również wskazanie sędziego sprawozdawcy, należy do kompetencji prezesa TK".
Solidarna Polska: Przyłębska ma się odsunąć
Tymczasem Przyłębska jest obecnie w ich ocenie jedynie "sędzią kierującym pracami Trybunału, a więc sprawującym funkcję wyjątkową, czasową, celową". Podkreślili, że nie może zastępować w pracy prezesa TK, ponieważ - jak ocenili - działania podejmowane przez nią w tej formie będą nieskuteczne i doprowadzą do naruszenia prawa. Po raz kolejny wezwali ją więc do zwołania Zgromadzenia Ogólnego, którego celem będzie wyłonienie i przedstawienie prezydentowi kandydatów na prezesa TK.
Według ustaleń RMF FM podobne ultimatum postawiła koalicjantom podczas negocjacji Solidarna Polska. Jeśli Przyłębska odsunie się od kierowania Trybunałem Konstytucyjnym, zbuntowani sędziowie wrócą do orzekania i nie będą blokować rozpatrzenia ustawy o Sądzie Najwyższym.
Przypomnijmy, że chodzi o ustawę, będącą efektem negocjacji rządu PiS z Komisją Europejską. Ustawa ma odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Dopóki jednak jest w Trybunale, bez podpisu prezydenta, cała operacja pozostaje zawieszona.
Źródło: RMF FM