Trwa ładowanie...

Zagadkowa trasa Putina do Hamburga. Nie spieszył się?

Władimir Putin obleciał dosłownie Polskę wielkim łukiem. Tak wynika z doniesień agencji Reutera. Teraz tłumaczy to Kreml.

Zagadkowa trasa Putina do Hamburga. Nie spieszył się?Źródło: PAP
d3tkx5q
d3tkx5q

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapewnił w sobotę, że wszystkie kwestie dotyczące przemieszczania się Władimira Putina związane są z bezpieczeństwem prezydenta. Pieskow był pytany o to, czy samolot Putina, zmierzając do Hamburga, ominął kraje bałtyckie i Polskę.

Nadłożył 500 kilometrów

Pytany o doniesienia agencji Reutera o tym, iż samolot z prezydentem Rosji na pokładzie nadłożył drogi o 500 kilometrów, Pieskow odmówił komentarza; odparł jedynie, że "podejmowane są działania, które uznane są za wskazane". Słowa przedstawiciela Kremla przekazały w sobotę rosyjskie agencje informacyjne.

Wcześniej Reuters, powołując się na dane portalu FlightRadar24, podał, że w drodze do Hamburga samolot Putina przeleciał nad Bałtykiem nad terytorium krajów neutralnych: Finlandii i Szwecji, zanim pojawił się w przestrzeni powietrznej należącej do NATO Danii, a potem Niemiec.

Trasa ta, jak zwraca uwagę agencja, była ominięciem prostej drogi do Hamburga, jaką byłby lot nad Białorusią i potem nad wschodnimi krajami członkowskimi NATO: Polską lub państwami bałtyckimi.

d3tkx5q

Reuters oparł się na danych portalu dotyczących lotu samolotu Ił-96 o numerze RA-96022. Z kadrów pokazanych w rosyjskiej telewizji wynika, że z maszyny o takim numerze Putin wysiadł po przybyciu do Hamburga na szczyt G20.

flightradar
Źródło: flightradar

Reuters podaje, że Putin przy okazji podróży do krajów UE w ciągu ostatniego roku kilkakrotnie przelatywał samolotem nad wschodnimi państwami członkowskimi NATO - Polską i Litwą. Prezydenckie maszyny wybierały zawsze bezpośrednią trasę i nie jest jasne, dlaczego tym razem wybrano drogę okrężną - zaznaczyła agencja.

Putin na G20

W sobotę Donald Trump określił jako "rewelacyjne" swoje pierwsze spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, które odbyło się w kuluarach szczytu G20 w Hamburgu.

d3tkx5q

Co ustalili?

Jedno z ustaleń dotyczy zawieszenia broni w strefie deeskalacji w syryjskich prowincjach Dara, Kunejtra i As-Suwajda. Jak poinformował szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, rozejm będzie obowiązywać od 9 lipca w południe według czasu w Damaszku (godz. 11 czasu polskiego). USA i Rosja zobowiązały się do zapewnienia przestrzegania zawieszenia broni przez wszystkie grupy działające na obszarze strefy.

Zobacz: Trump: Rosja mieszała się w wybory, Obama nic z tym nie zrobił

Putin i Trump nie rozwiązali sprawy dyplomatycznych dacz

Rosyjski dziennik "Kommiersant", omawiając w sobotę spotkanie prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i Donalda Trumpa, zwraca uwagę, że podczas rozmów nie udało się rozwiązać sprawy dostępu strony rosyjskiej do dyplomatycznych obiektów wypoczynkowych w USA.

d3tkx5q

"Kommiersant" przypomina, że gdy pod koniec zeszłego roku Rosja powstrzymała się od kroków w odpowiedzi na wydalenie z USA rosyjskich dyplomatów, miała nadzieję, iż "po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa polityka Waszyngtonu wyraźnie się zmieni".

W ostatnim czasie sprawę uregulowania dostępu Rosjan do obiektów dyplomatycznych mieli omówić wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow i amerykański podsekretarz stanu ds. politycznych Thomas Shannon. Jednak "w ostatniej chwili władze rosyjskie odwołały spotkanie" - przypomina gazeta.

To "przyćmiło główną agendę" szczytu G20

Nazywając spór dotyczący dostępu do obiektów dyplomatycznych jedną z najostrzejszych spraw w obecnych stosunkach dwustronnych Rosji i USA, "Kommiersant" wybija, iż podczas rozmów prezydentów nie udało się "znieść sankcji dotyczących rosyjskiego korpusu dyplomatycznego w USA". Podkreśla zarazem, że spotkanie Trumpa i Putina "przyćmiło główną agendę" szczytu G20 w Hamburgu.

d3tkx5q

Powołując się na źródła "Kommiersant" podaje, że Riabkow i Shannon mogą spotkać się w drugiej połowie lipca. "Jeśli te rozmowy do niczego nie doprowadzą, Moskwa może uznać za osoby niepożądane około 30 pracowników ambasady USA i nałożyć areszt na amerykańską własność państwową w Moskwie" - podaje gazeta. Według jej rozmówców mogą zostać m.in. wprowadzone "ograniczenia dotyczące rezydencji ambasadora amerykańskiego" w Moskwie i budynku szkoły amerykańskiej w stolicy Rosji.

W grudniu 2016 r. władze USA wydaliły z kraju 35 rosyjskich dyplomatów podejrzewanych o działalność szpiegowską. Departament Stanu USA odebrał też stronie rosyjskiej dostęp do dwóch kompleksów wypoczynkowych na terenie stanów Nowy Jork i Maryland. Moskwa powstrzymała się wtedy od reakcji poprzez ogłaszanie dyplomatów amerykańskich za osoby niepożądane. Na początku lipca br. rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ostrzegł, że w sprawie zamknięcia dostępu do nieruchomości dyplomatycznych cierpliwość rosyjskich władz jest na wyczerpaniu i podkreślił, że Moskwa może na ten krok zareagować działaniami na zasadzie wzajemności.

Zobacz także:

Zobacz: Historyczne spotkanie w Hamburgu. Oto najważniejsze tematy szczytu G20

G20: źródła: kompromis ws. handlu, klimat nadal sporny

Przywódcy krajów grupy G20 osiągnęli kompromis w sprawie handlu międzynarodowego, opowiadając się za wolną wymianą i przeciwko protekcjonizmowi - podała agencja dpa. Uczestnicy uznali równocześnie prawo państw do stosowania "instrumentów obrony" w handlu.

d3tkx5q

Dzięki kompromisowi uniknięto skandalu, jakim byłoby nieprzyjęcie wskutek sporu oświadczenia końcowego szczytu. Na tekst oświadczenia muszą wyrazić zgodę wszyscy uczestnicy szczytu.

Wolny handel krytykowany jest przez prezydenta USA Donalda Trumpa jako niekorzystny dla Ameryki. Stany Zjednoczone mają ogromny deficyt w handlu z Europą, przede wszystkim z Niemcami. Trump groził wprowadzeniem wyższych ceł na niemieckie samochody i europejską stal.

Jak pisze dpa, powołując się na anonimowe źródła, brak jest dotychczas porozumienia w drugim spornym temacie - ochronie klimatu. Waszyngton chce przeforsować sformułowanie o amerykańskiej pomocy dla innych krajów przy wprowadzaniu energii opartej na paliwach kopalnych, takich jak węgiel. Obrońcy środowiska sprzeciwiają się temu, uważając, że wykorzystanie węgla jest sprzeczne z celami podpisanego w Paryżu porozumienia klimatycznego.

d3tkx5q

W dokumencie, który na zakończenie obrad w Hamburgu mają przyjąć przywódcy G20, mowa jest o "walce z protekcjonizmem włącznie ze wszystkimi nieuczciwymi praktykami handlowymi".

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniła w piątek, po pierwszym dniu obrad, że dyskusja o wolnym handlu i ochronie klimatu jest bardzo trudna. Negocjatorzy pracowali przez całą noc nad ostatecznym kształtem oświadczenia.

Brak wspólnego komunikatu na zakończenie obrad zostałby uznany przez opinię światową za porażkę Merkel. Niemcy sprawują w tym roku przewodnictwo w grupie G20.

Źródło: PAP/WP/TVN24

d3tkx5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tkx5q
Więcej tematów