Wadim Tyszkiewicz po wyborach do PE: "Rozważam emigrację". Ostre słowa prezydenta Nowej Soli o wyborcach i PiS
"Przestałem wierzyć w mądrość Polaków. Przestałem wierzyć w Polskę. Wygrała wiara w cuda. Wygrała buta i arogancja" - tak skomentował na Facebooku wynik wyborów do PE prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Pod emocjonalnym postem samorządowca pojawiło się już ponad 5 tysięcy komentarzy.
"Rozum i ekonomia przegrały z bezczelnym oszukiwaniem Polaków i wmawianiem im, że pieniądze produkuje rząd. Ponad 40 proc. Polaków nie wie o tym, że rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy. Ma tylko nasze, nam zabrane. Może je mądrze wydać inwestując w przyszłość, może też je roztrwonić nie martwiąc się o to, co będzie jutro. Za pozorny dobrobyt dzisiaj przyjdzie nam zapłacić jutro. Jak za Gierka" - napisał w niedzielę, tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów, na swoim profilu na Facebooku prezydent Nowej Soli.
"Kaczyński wycelował w bezmyślny elektorat, który ma w nosie demokrację, ekonomię... nawet ma w nosie uczciwość i prawdomówność (Morawiecki), ma w nosie wszystko, co go bezpośrednio nie dotyczy, poza 500+ i innymi plusami wypłacanymi do ręki. Skąd? Nieważne. To już ten elektorat nie interesuje. Ważne, że jest piwo i kiełbasa na grilla. Zainteresują się tym dopiero wtedy, kiedy zacznie już boleć, a zacznie. Tylko wtedy będzie już za późno" - przewiduje Wadim Tyszkiewicz.
Dzień później zamieścił kolejny wpis, w którym zacytował treść otrzymanego listu. "Może czas podzielić nasz kraj na dwie Polski, zachodnią i wschodnią?
Wczoraj po wstępnych wynikach poruszył Pan temat podziału Polski na tych co chcą pracować i tych z kiełbasą w ręku, czekających na socjal. To nie tylko taki podział, ale tez podział na gospodarny zachód i roszczeniowy wschód. Czy jest temat referendum w sprawie podziału Polski ? Mnie coraz bardziej zaczyna irytować fakt, że po moje podatki, po moją pracę, rękę wyciągają ci ze wschodu, mimo, że oni sami nic sobie nie dają za bardzo. Ten kraj już jest podzielony i zjednoczyć się nie zjednoczy, mamy zupełnie inne patrzenie na świat i tak było od zawsze. Osobiście uważam, że podział Polski byłby najlepszym rozwiązaniem, zresztą ci ze wschodu po 2-3 latach sami by prosili o powrót, gdyż bez naszych podatków nigdzie by nie dojechali. Co Pan myśli o takim rozwiązaniu"? - pyta autor listu. "Co ja o tym myślę? Na razie nie myślę. Na razie jestem w szoku i raczej myślę o emigracji, jeśli wynik w jesiennych wyborach się powtórzy" - odpowiedział mu Tyszkiewicz.
Jego niedzielny post przeczytało już ponad 2 miliony osób, skomentowało ponad 5 tysięcy. Wiele z tych komentarzy, jak łatwo się domyślić, nie było przyjaznych prezydentowi Nowej Soli.
"Na moim profilu dzieje się różnie. Ale to co piszą prawdziwi Polacy w mediach prawicowych (wartości chrześcijańskie, miłość bliźniego, 10 przykazań, katechizm...) przyprawia i o zgrozę, i o mdłości" - napisał we wtorek po południu Wadim Tyszkiewicz. "Takich listów jak poniższy dostałem w 2 dni kilkaset, takich wpisów pod moim adresem na portalach są tysiące. Przerażające jest to, że wiele osób podpisuje się z imienia i nazwiska, nie wstydząc się swoich słów. Tylko czekać, aż ktoś mi wsadzi nóż w plecy. Poniżej tylko przykład, który przeraża. Uciekać czy wystarczy oglądać się na ulicy za siebie?" - pyta prezydent Nowej Soli i cytuje kolejny list, który otrzymał. "Pakuj się ekspresowo i won! Bądź tak dobry i zabierz z sobą np. pedalską ciotę Biedronia czy won Thun. Nie będziesz się czuł wyobcowany. Ruscy i Niemcy zawsze chcieli podzielić Polskę. Nie udało się! Tobie czubaryku też się nie uda! WON! Wadim, obrażać to możesz swoją rodzinę i podobnych do ciebie bezmózgowców. Co za bezmyślny elektorat wybrał Ciebie na ten stołek? Ludzie! Jak mogliście wybrać taką swołocz na prezydenta swojego miasta?! Opamiętajcie się. Jesienią zrobimy wam jesień średniowiecza, będzie 65-70 proc. dla PiS, wtedy się załamiecie złodzieje i szubrawcy. Więcej komentarzy o sobie poczytaj ludzki odpadzie. Na pal z psim synem! Wadim Tyszkiewicz, wy... pan już, też się dołożę do biletu" - pisze autor listu.
- Napisałem go spontanicznie po ogłoszeniu wyników sondażowych i zaraz po tym wyłączyłem telewizor, bo to było ponad moje siły. Od 17 lat jako samorządowiec podnoszę Polskę z ruiny i wygląda na to, że do tej ruiny, choć w innej skali, możemy wrócić - tak Tyszkiewicz tłumaczy portalowi natemat.pl okoliczności napisania budzącego kontrowersje postu.
Tyszkiewicz podtrzymuje też swoją opinię dotyczącą tego, że Polacy nie mają pojęcia skąd biorą się pieniądze na 500+ czy 13. emeryturę. Cytuje też rozmowę, która przeprowadził w poniedziałek z młodą, 32-letnią kobietą z wyższym wykształceniem. - W pewnym momencie powiedziała mi, że ją nie interesuje polityka, nie ogląda telewizji, nie śledzi tych wszystkich afer. Ważne, że na jej konto wpływają pieniądze z różnego rodzaju "plusów" i żyje się jej lepiej. Zapytałem ją więc, czy wie skąd te pieniądze się biorą. Czy wie, że to są jej zabrane pieniądze, które z podatków trafiają na pomoc socjalną. Nie wiedziała i dodała, że to też ją nie interesuje, liczy się stan konta - opowiada natemat.pl prezydent Nowej Soli.
Zobacz także: Wadim Tyszkiewicz: po 17 latach czas na Senat
Prezydent Nowej Soli nie szczędzi też w rozmowie z natemat.pl ostrych słów pod adresem Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Jego zdaniem Polska zmierza w kierunku dyktatury. - Jarosław Kaczyński próbował ją wprowadzić nie mając większości konstytucyjnej, więc co mu stanie na przeszkodzie, żeby nie zrobić tego drugi raz? A jeśli zdobędzie większość, nawet nie konstytucyjną a zdecydowaną większość, to co wtedy? - pyta Tyszkiewicz. - Trzeba nazywać sprawy po imieniu, partia Kaczyńskiego to współcześni bolszewicy, a ja nie zamierzam mieszkać w kraju, który jest rządzony przez takich ludzi. Ludzie boją się takich sformułowań jak "faszysta", "bolszewik". Trzeba używać takich sformułowań, bo skutki działań takich doktryn politycznych mogą być tragiczne, co pokazała historia - dodał.
Źródło: Facebook.com, natemat.pl