Grożono mu maczetą, wywiezieniem do lasu. Prezydent miasta ujawnia swoich hejterów

Radny PiS "zionął nienawiścią", a spokorniał, jak zapłacił 4500 zł za komentarze w Internecie. Oszołom, który codziennie pisał, "siwa menda" itp. ma zapłacić 30 tys. zł. - Dość pobłażania hejterom - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.

Grożono mu maczetą, wywiezieniem do lasu. Prezydent miasta ujawnia swoich hejterów
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Tomasz Szambelan
Tomasz Molga

Zapowiada twardą politykę wobec osób podsycających nienawiść. - Trzeba wymóc na policji i prokuraturze stanowcze działania i ściganie z urzędu. Inaczej nie powstrzymamy zalewającego Polskę zła - mówi WP Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli (woj. lubuskie).

Tyszkiewicz sięga do teczki, którą założył swoim hejterom. Ma w niej udokumentowane kilkanaście przypadków gróźb karalnych. Straszenie śmiercią, pobiciem, wywiezieniem do lasu i zakopaniem. W dwóch przypadkach udało mu się poskromić nienawistników. To dlatego, że stanowczo domagał się kary z oskarżenia prywatnego.

- Trzy lata temu doprowadziłem do ukarania radnego PiS, który stale zionął nienawiścią w komentarzach pod moim adresem. Sąd zobowiązał go do wpłaty 4500 zł na cele społeczne - wylicza Tyszkiewicz. - Dwa miesiące temu zapadł surowszy wyrok. 30 tys. zł nawiązki ma zapłacić osoba, która codziennie publikowała hejterskie komentarze pod moim adresem - punktuje prezydent. Dodaje, że sprawcę musiał ustalić sam i to z podając sądowi dokładne dane i adres. Wcześniej prokuratura i policja nie były zainteresowane ściganiem hejtera z urzędu. Kara podziałała. Hejter zamilkł

W ręku maczeta, na koszulce Polska Walcząca

Tyszkiewicz sięga do papierów w teczce i cytuje groźby od swoich hejterów. "Tyszkiewicza trzeba wywieźć do lasu i zakopać. Wtedy problem przestanie istnieć", napisał mu osobnik przedstawiający się jako "Polak". - Sprawa zgłoszona do prokuratury. Nie dopatrzono się znamion przestępstwa - komentuje gorzko samorządowiec.

Opowiada, że jadąc rowerem przez miasto zwrócił uwagę dwóm mężczyznom, że głośno klną i plują na chodnik. Jeden z nich wyciągnął maczetę i gonił go. Miał na sobie koszulkę z emblematem Polski Walczącej. Nie wszczęto śledztwa. Był tylko jeden świadek - kumpel chuligana. Matka napastnika wyprosiła, aby Tyszkiewicz wycofał z sądu wniosek o ukaranie.

Dalej prezydent czyta z teczki wyzwiska. Nie nadają się do zacytowania. Po ustaleniu adresu IP komputera właściciel oświadczył, że to nie on napisał wulgaryzmy. Nie wie, kto. Policja bezradna. Umorzenie.

Były gangi, bezrobocie. Takiej nienawiści nie było

- Dopiero po śmierci Pawła Adamowicza uświadomiłem sobie, że moje zajęcie wiąże się z ryzykiem. Eksmitując z komunalnego mieszkania bandziora, terroryzującego sąsiadów od razu mam jednego, konkretnego wroga więcej. Od trzech lat mamy do czynienia z eskalacją nienawiści do poziomu, jakiego nigdy nie było - mówi dalej Wadim Tyszkiewicz.

Podkreśla, że 17 lat temu, gdy obejmował rządy, Nowa Sól była miastem upadłym. Przy 42-proc. bezrobociu panoszyły się gangi okradające niemieckich jubilerów.. Nikt jednak nie odważył się jawnie kierować pogróżek pod adresem urzędników.

Teraz jest inaczej. Podczas gdy był w Gdańsku na pożegnaniu Pawła Adamowicza, ktoś napisał spray'em na ulicy w Nowej Soli "Tyszkiewicz będziesz następny". Policja już szuka autora. Z nagrań monitoringu wynika, że sprawca przyjechał białym busem. Prezydent Nowej Soli zapowiada, że tym razem nie będzie pobłażania hejterom. Już ujawnił kolejnych.

- Znacie tego bohatera? Właśnie napisał mi "won do swoich, na Wschód" - zapytał Tyszkiewicz na Facebooku, publikując jednocześnie zdjęcie Rafała Sz. ze Szczecina.

"Zgroza", "Niech Pan uważa na siebie", odpowiadają mu mieszkańcy. Radzą, aby wystąpił o zezwolenie na posiadanie broni. - Prezydenci dużych miast powinni mieć stałą ochronę. Mnie nie stać. Najwyżej będę się częściej za siebie oglądać - odpowiada Tyszkiewicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (171)