W koalicji spodziewają się dymisji ministra. Dariusz Wieczorek czeka na decyzję Donalda Tuska
Kancelaria Premiera ma "bardzo dokładnie" analizować wszystkie informacje medialne dotyczące Dariusza Wieczorka, a Donald Tusk wkrótce ma podjąć decyzję o ewentualnym odwołaniu polityka Nowej Lewicy z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego - mówią nam politycy Koalicji Obywatelskiej. - Spodziewamy się dymisji - przyznają nieoficjalnie nawet niektórzy posłowie formacji Włodzimierza Czarzastego.
Jak informowała Wirtualna Polska, lider Nowej Lewicy i wicemarszałek Sejmu od dwóch tygodni przebywa w szpitalu i nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Tuskiem na temat działalności ministra Dariusza Wieczorka.
Niemniej premier ma zdawać sobie sprawę z powagi wszystkich zarzutów względem szefa resortu nauki i szkolnictwa wyższego, o których od kilku tygodni donoszą media. Potwierdzają to nasi rozmówcy z KO. - Dariusz Wieczorek musi bardzo precyzyjnie wyjaśnić wszystkie te kwestie - mówi Wirtualnej Polsce poseł Koalicji Obywatelskiej Mariusz Witczak.
Przyznaje, że działalność Wieczorka wzbudza krytyczne opinie w koalicji. I wymaga reakcji. - Słyszałem, że ministrowie z Lewicy również krytykują to, co zrobił pan minister Wieczorek. Otoczenie pana premiera bardzo dokładnie te kwestie oceni i myślę, że niebawem będziemy wiedzieć na ten temat więcej - mówi nam poseł Witczak.
Jak długo zatem minister Wieczorek utrzyma się na stanowisku? - To jest pytanie do premiera. Jestem przekonany, że współpracownicy Donalda Tuska bardzo dokładnie analizują te sytuacje - dodaje polityk KO.
Wicepremier i poseł Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował w piątek rano, że poprosi ministra Wieczorka o przygotowanie wyjaśnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna afera z ministrem Tuska. Kucharska-Dziedzic o Wieczorku: Podobne grzeszki są z każdej strony
Czy szef resortu nauki spotkał się już z premierem w tej sprawie? - Jeśli nie doszło jeszcze do spotkania, to ta sprawa niewątpliwie jest analizowana. Dymisja ministra to bardzo poważna sprawa, która nie przynosi chluby ministrowi Wieczorkowi. Nikt nie może tego lekceważyć - przyznaje Mariusz Witczak.
Z naszych rozmów z politykami koalicji wynika, że dymisja Wieczorka jest spodziewana. Niektórzy spekulują, że minister może sam złożyć rezygnację. - Fatalna aura jest wokół Darka. A przecież wiemy, że mają wypłynąć kolejne rzeczy. Tego nie da się utrzymywać i udawać, że nic się nie dzieje - twierdzi jeden z posłów.
Inny dodaje: - Lewica nie będzie go za wszelką cenę bronić. Przecież mogą zaproponować kogoś innego na to stanowisko. Z rządu nie wyjdą, za Wieczorka umierać nie będą.
Skandale wokół Wieczorka
Przypomnijmy: w tym tygodniu Wirtualna Polska ujawniła, że minister "zdemaskował" 71-letnią sygnalistkę zgłaszającą nieprawidłowości na Uniwersytecie Szczecińskim (którego rektorem jest znajomy Wieczorka), skazując ją na ostracyzm ze strony władz uczelni. Kobietę - która pracuje na USz od kilkudziesięciu lat - nazywano "donosicielką", mimo że niczego złego nie zrobiła - przeciwnie.
Po ujawnieniu przez nas tego skandalu od działań Wieczorka odcinali się nawet politycy Nowej Lewicy. Fundacja "Sieć Obywatelska. Watchdog" złożyła w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wieczorka.
To jednak nie pierwsza sprawa rzucająca cień na działalność krytykowanego powszechnie ministra nauki. WP opisywała niedawno, że żona Wieczorka awansowała na Uniwersytecie Szczecińskim na dyrektora niedługo po tym, jak rektor obniżył próg awansu na to stanowisko.
Wcześniej minister dał się poznać m.in. z tego, że miał wpływ na odwołanie szanowanego i znanego na całym świecie prezesa IDEAS NCBiR prof. Piotra Sankowskiego, specjalisty od sztucznej inteligencji, co spotkało się ze zdecydowaną reakcję całego świata nauki.
Wieczorek jeszcze wcześniej zasłynął m.in. z grożenia konsekwencjami zawodowymi rektorowi jednej z publicznych uczelni (co zostało ujawnione na nagraniach), a także z tego, jak miał rozmawiać z Andrzejem Dybczyńskim, byłym prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz. "Zniszczę pana wizerunek w mediach tak, że nigdzie pan już nie znajdzie pracy" - miał powiedzieć minister, oczekując, że Dybczyński zrezygnuje z odprawy. Kulisy tej sprawy również opisała Wirtualna Polska.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl