Wrócił z Moskwy, mówi, w co gra Rosja. Thomas Graham: Amerykanie źle odczytali Putina
– To nie wróży dobrze negocjacjom pokojowym. Może się okazać, że Wołodymyr Zełenski nie będzie mógł być częścią tego procesu – tak o awanturze w Białym Domu mówi WP Thomas Graham, były dyrektor ds. Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego u prezydenta Busha. Dwa tygodnie temu wrócił z Moskwy. Opowiada o negocjacjach nad głowami Ukraińców i o tym, że błędem byłoby spełnienie "ekstremalnego żądania" Putina.
Michał Gąsior, Wirtualna Polska: W piątek Wołodymyr Zełenski poleciał z wizytą do USA. Skończyła się awanturą w Białym Domu. Trump wyprosił go i oskarżył o niewdzięczność. Jakie to ma znaczenie dla negocjacji Amerykanów i Rosjan w sprawie Ukrainy?
Trudno zrozumieć, jakie konsekwencje będzie to miało dla konfliktu. Bez względu na gorącą retorykę, twierdzę, że politycznie Trump nie może porzucić Ukrainy na rzecz Rosji, a Rosja i Stany Zjednoczone nie mogą narzucić Ukrainie porozumienia. Ukraińcy będą nadal walczyć, co wskazywała postawa Zełenskiego.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów