Uczestnikiem karambolu na A2 jeden z najwyższych rangą dowódców Wojska Polskiego

W poniedziałkowym karambolu 23 aut na autostradzie A-2 wziął udział wysokiej rangi dowódca Wojska Polskiego, pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego generał broni Michał Sikora. - Generał nie doznał obrażeń - mówi Wirtualnej Polsce mjr Artur Karpienko, rzecznik prasowy Żandarmerii Wojskowej.

Uczestnikiem karambolu na A2 jeden z najwyższych rangą dowódców Wojska Polskiego
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Dmitry Kalinovsky
Arkadiusz Jastrzębski

17.04.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Generał podróżował służbową skodą superb, prowadzoną przez zawodowego kierowcę. - Sprawą zajmuje się policja. To ona prowadzi postępowanie i gromadzi wszelkie materiały, które dopiero do nas trafią. Na tym etapie nie zajmujemy się tą kolizją - dodaje mjr Karpienko.

Informacje nt. wypadku generała Sikory potwierdza też MON. - Auto, którym podróżował generał, brało udział w kolizji. Nikomu nic się nie stało - powiedziała TVN24 rzeczniczka MON mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz.

Wciąż nieznane są przyczyny karambolu, ale jak informuje nieoficjalnie TVN24 - policja bierze pod uwagę scenariusz, w którym jednym z pierwotnych powodów było zderzenie pojazdu wiozącego generała z cywilnym audi. - Następni kierowcy mogli nie zachować wystarczającej ostrożności i wpadali na siebie - twierdzi rozmówca stacji.

Michał Sikora jest I zastępcą Szefa Sztabu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Na to stanowisko w lipcu 2016 roku powołał go szef MON Antoni Macierewicz. Miesiąc później Sikora został awansowany przez prezydenta do stopnia generała broni.

19 samochodów zostało uszkodzonych na trasie w kierunku Świecka. Z kolei cztery auta zderzyły się w tym samym miejscu, ale na nitce w kierunku Poznania. Przyczyną drugiego karambolu mogła być nieuwaga kierowców przyglądających się zdarzeniom po drugiej stronie jezdni.

W karambolu zginęła jedna osoba, dziewięć jest rannych.

źródło: TVN24

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (337)