Poleciał na "pucz" i wrócił do domu? Zagadka lotów Prigożyna [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Poniedziałek to 488. dzień rosyjskiej inwazji. Kolejne informacje spływające w następstwie buntu Jewgienija Prigożyna ani trochę nie rozjaśniają sytuacji. Według oficjalnych informacji podawanych przez Kreml, szef wagnerowców powinien znajdować się obecnie na Białorusi, której przywódca rzekomo udzielił mu schronienia. Tymczasem rosyjski niezależny serwis Ważnyje Istorii twierdzi, że Prigożyn w sobotę rano poleciał z Sankt Petersburga do Rostowa, a wieczorem, czyli po "puczu", stamtąd powrócił, jak gdyby nigdy nic. Jako dowód przedstawia analizę lotów Embraer Legacy 600, który ma należeć do oligarchy. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Jewgienij Prigożyn
25.06.2023 | aktual.: 26.06.2023 21:33
- O godz. 22:10 czasu moskiewskiego Putin wygłosił orędzie. Rosyjski dyktator podziękował Rosjanom za wytrwałość, solidarność i patriotyzm, zaznaczył, że wszelkie szantaże i zamieszki skazane są na niepowodzenie. - Zbrojny bunt i tak zostałby stłumiony - powiedział.
- Jewgienij Prigożyn zabrał głos po raz pierwszy po opuszczeniu Rostowa. Stwierdził, że "w wyniku intryg" grupa Wagnera "miała przestać istnieć 1 lipca 2023 roku". Zapewnił, że marsz na Moskwę był jedynie formą protestu, a jego celem nie było obalenie reżimu Putina.
- W miejscowości Osipowicze na Białorusi, w odległości ok. 200 kilometrów od granicy z Ukrainą, rozpoczęła się budowa obozu dla wagnerowców. Kompleks ma pomieścić 8 tys. najemników. Podobnych obiektów ma powstać za naszą wschodnią granicą kilka.
- - Białorusini czują się zastraszeni. I tak był straszny terror, a teraz mają jeszcze przyjechać bandyci od Prigożyna. To mógł być cel Łukaszenki, żeby jeszcze bardziej stłumić jakikolwiek opór społeczny - mówi w rozmowie z WP Franak Wiaczorka, doradca liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej.
Źródło: PAP, CNN, Insider UA