strażacy(strona 3/20)

Dwóch strażaków zginęło w wyniku pożaru kamienicy w Poznaniu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii. Kamera monitoringu w restauracji naprzeciwko budynku zarejestrowała moment, kiedy doszło do eksplozji.

Dwaj strażacy zginęli w wybuchu kamienicy w Poznaniu. "Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci dwóch Strażaków w czasie akcji ratowniczej w Poznaniu" - napisał Andrzej Duda w mediach społecznościowych. Kondolencje rodzinom złożył także Komendant Główny PSP nadbrygadier Mariusz Feltynowski.

Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce przy ulicy Częstochowskiej 44 w Kaliszu. Piorun, który uderzył bezpośrednio w dom jednorodzinny, spowodował wybuch pożaru na poddaszu. W wyniku tego zdarzenia, budynek został poważnie uszkodzony.

Śledczy badają okoliczności najpoważniejszego w tym roku pożaru w Grecji, który objął powierzchnię porównywalną do obszaru Paryża. Według wstępnych ustaleń jego przyczyną mógł być zepsuty przewód energetyczny - napisał w czwartek Reuters.

Nawet 400 interwencji w jednym tygodniu - o takim bilansie mówią mazowieccy strażacy w ogólnym rozrachunku. Z tego od początku roku niemal 3,5 tysiąca wezwań dotyczyło problemów z gniazdami os i szerszeni. Strażacy mają ważny apel, aby nie zawsze w takiej sytuacji wzywać służby.

Fale upałów w Europie przyczyniają się do rozprzestrzeniania pożarów w szczycie sezonu turystycznego. Strażacy, żołnierze i wolontariusze walczą z ogniem w Grecji, Hiszpanii i Chorwacji. Ewakuowane są miejscowości, kilka krajów zwróciło się o pomoc z zagranicy.

W rejonie południowej Bułgarii, na pograniczu z Grecją i Macedonią Północną rozprzestrzeniają się groźne pożary w lasach. Nieopodal granicy z Macedonią Północną, płomienie pochłonęły już obszar przekraczający 30 hektarów. W związku z tym podjęto decyzję o ewakuacji ludności z trzech pobliskich wsi.

Ponad 200 strażaków walczy z pożarem na drugiej, co do wielkości greckiej wyspie Eubea. Według służb to jeden z najgroźniejszych pożarów w tym sezonie. Mieszkańcy części miejscowości zostali wezwani do ewakuacji.

Potężne burze przetoczyły się w środę rano przez Podkarpacie. Mieszkańcy dzielą się w sieci nagraniami z ulew, po których ulice zamieniły się w rwące rzeki. Zalanych jest wiele dróg.

- Trwa dogaszanie pożaru i przeszukiwanie pogorzeliska. Na miejscu wciąż pracuje ok. 100 strażaków - mówi o poranku WP kpt. Andrzej Piechowski z Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku. W niedzielne popołudnie ogień pojawił się w hali z zabawkami. Dach jest częściowo zawalony. To największy pożar w Gdańsku od lat.

Ogromny pożar hal produkcyjnych firmy Aksam w małopolskim Malcu koło Kęt. Do pożaru doszło w nocy, jednak udało się go opanować dopiero około południa. Na miejscu z ogniem walczyło 200 strażaków. Trwa dogaszanie pogorzeliska i prace rozbiórkowe - przekazała PSP.

- Na terenie Rafinerii Gdańskiej, na jednej z instalacji doszło do niewielkiego rozszczelnienia - poinformował rzecznik Mikołaj Szlagowski. Teren został zabezpieczony przez służby.

W parku Szczęśliwickim w Warszawie doszło do tragedii. W tamtejszym jeziorku odkryto ciało młodej kobiety. Z kolei w okolicy mostu Siekierkowskiego przewróciła się żaglówka z dwoma żeglarzami na pokładzie.

We wsi Bychawka Pierwsza pod Lublinem w poniedziałek doszło do powodzi błyskawicznej. Woda wdarła się na prywatne posesje, a na jednej z lokalnych dróg osunął się asfalt. Na Lubelszczyźnie od wczoraj pada deszcz.

Po burzach w południowo-wschodniej Polsce przyszły ulewy. Trudna sytuacja jest m.in. w województwie świętokrzyskim. Tam deszcz zalał drogę dojazdową do przedszkola. Strażacy musieli ewakuować dzieci.

W minioną niedzielę tylko do godziny 21 strażacy zanotowali łącznie 713 zgłoszeń, które były związane z przemierzającym kraj frontem burzowym - przekazał rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.

Tragicznie zakończyło się towarzyskie spotkanie, odbywające się w gospodarstwie agroturystycznym w miejscowości Zaścienie w województwie mazowieckim. Ciało jednego z uczestników strażacy wyłowili następnego dnia ze stawu.

Zapaliły się opony na złomowisku w miejscowości Łąki. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej. Jak ustaliła Wirtualna Polska, ogień objął teren zakładu o powierzchni 400 metrów kwadratowych. Nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.

Podczas zajęć prowadzonych w poznańskiej Szkole Aspirantów PSP doszło najprawdopodobniej do wybuchu oleju. Dziewięć osób zostało poparzonych. Osiem z nich trafiło do szpitali - mówi nam ogn. Marcin Tecław z PSP z Poznaniu.