Wyciek na terenie rafinerii. Służby w akcji
- Na terenie Rafinerii Gdańskiej, na jednej z instalacji doszło do niewielkiego rozszczelnienia - poinformował rzecznik Mikołaj Szlagowski. Teren został zabezpieczony przez służby.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 8:00. - Systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo - odnotowały nieznaczną emisję siarkowodoru, który jednak nie przemieścił się poza obszar zakładu - oznajmił w rozmowie z PAP rzecznik Rafinerii Gdańskiej Mikołaj Szlagowski.
Dodał, że na miejscu niezwłocznie pojawiły się jednostki zakładowej straży pożarnej. Teren został zabezpieczony, a po dokonaniu pomiarów stwierdzono brak zagrożenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapewnił, że po godz. 9:00 sytuacja była w pełni opanowana. - Nie odnotowano negatywnych skutków dla środowiska - powiedział i dodał, że rozszczelnienie nie miało wpływu na ciągłość pracy zakładu.
W trakcie działań poszkodowani zostali dwaj strażacy. Jeden z mężczyzn biegnąc do wozu strażackiego skręcił kolano, drugiemu zrobiło się słabo i został przetransportowany do szpitala. Szlagowski powiedział, że oba zdarzenia nie były bezpośrednio związane z wyciekiem.
Rafineria Gdańska Sp. z o.o. zarządza jednym z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych w tej części Europy. Jego moce przerobowe to ponad 10 mln ton ropy rocznie.
Spółka zatrudnia obecnie blisko 1,3 tys. pracowników i zajmuje się w głównej mierze działalnością processingową. Dostarczony do niej surowiec przerabiany jest na wysokomarżowe produkty. Powstała w rezultacie procesu przejęcia kapitałowego Grupy LOTOS przez ORLEN. Będąc spółką joint venture posiada dwóch właścicieli: ORLEN oraz Aramco Overseas Company.
Czytaj więcej: