strażacy(strona 2/20)

Kilka minut po godzinie 14 na ulicy Oboźnej w Warszawie na Śródmieściu autokar uderzył w auto. Następnie wjechał w budynek. Konieczna była interwencja służb mundurowych.

Do wypadku doszło w poniedziałek 11 listopada na ulicy Puckiej w Smolnie, w gminie Puck. Nieprzytomny motocyklista został przewieziony do szpitala.

10 listopada w nocy po godzinie 22 na ulicy Krasickiego w Skaryszewie doszło do tragicznego wypadku. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 listopada, w bloku przy ulicy Budziszyńskiej. Pod budynek podjechały dwa wozy straży pożarnej oraz zielonogórska policja.

Nietypowa akcja strażaków w okolicach miejscowości Grądy-Woniecko. Do rowu wpadł łoś. "Dzięki sprawnym działaniom łoś został uwolniony i natychmiast się oddalił" - przekazali strażacy.

Pożar w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. Ogień pojawił się na oddziale nefrologii przed godz. 2. Trzeba było ewakuować 51 pacjentów. Cztery osoby z personelu medycznego wymagało pomocy medycznej.

W nocy z czwartku na piątek na terenie ministerstwa obrony cywilnej w Grecji miały miejsce starcia między protestującymi strażakami a siłami policyjnymi. Jak przekazują lokalne media, wskutek zajść rannych zostało 14 osób, a kilka innych zatrzymano. Policja sięgnęła po gaz łzawiący oraz granaty hukowe, aby opanować sytuację.

Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wypadku na drodze wojewódzkiej nr 973 w Tarnowie. W niedzielę wieczorem zderzyły się tam dwa samochody osobowe.

W miejscowości Folgowo w woj. kujawsko-pomorskim doszło do dramatycznego wypadku podczas prac ziemnych. Mężczyzna wpadł do wykopu, a do jego wydobycia niezbędna okazała się pomoc strażaków.

Niebezpieczne opary postawiły na nogi strażaków z Choczewa na Pomorzu. Okazało się, że powodem były puszki ze środkiem na gryzonie.

- Dwóch żołnierzy USA usiłowało przejść przez rozlewisko rzeki Bóbr, gdzie zostali porwani przez jej nurt - przekazał w środę zastępca komendanta głównego policji, nadinsp. Roman Kuster, mówiąc o ostatnich interwencjach. - Za pomocą łodzi PSP przetransportowano ich w bezpieczne miejsce - dodał.

- Krzyknąłem tylko do żony: "Renata, uciekamy!". Nawet nie wiem, kiedy woda nadeszła - mówi Dawid, jeden z powodzian z Kłodzka. Jak dziesiątki innych znalazł schronienie w ośrodku tymczasowym zorganizowanym na pływalni. Powódź zbiera już śmiertelne żniwo i powoduje wiele pojedynczych rodzinnych tragedii.

"Służby powoli opuszczają okolice mostu w Głuchołazach. To co mogły zrobić zostało zrobione. Pozostaje jedynie czekać i obserwować sytuację" - przekazują strażacy w mediach społecznościowych. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury udostępnił zdjęcie, na którym widać, że most został dociążony kostką kamienną.

- Trwają pracę nad ustaleniem, które domy będą ewakuowane. Ostateczna decyzja należy do władz. Wiem, że częściowa ewakuacja na pewno jest rozważana - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Łukasz Nowak, pytany o sytuację w Jarnołtówku w województwie opolskim.

Strażacy walczą z ogniem w pobliżu chorwackiego Splitu. Żywioł jest coraz bliżej popularnego kurortu. W nocy wybuchł tam kolejny pożar. Do sieci trafiają kolejne niepokojące zdjęcia i filmy. Sytuacja jest bardzo poważna. Tym bardziej, że do wybrzeża Adriatyku nadciąga kolejna fala upałów.

Pracownicy rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych zostali poinstruowani, aby przejść na "wzmocniony reżim służbowy". Cały sprzęt gaśniczy musi być gotowy do pracy, a ratownicy mają zakaz brania urlopów. Prawdziwy popłoch ma miejsce w pobliżu moskiewskiej rafinerii ropy naftowej.

Eksplozje w kamienicy w Poznaniu były tak potężne, że stojący poza budynkiem strażacy zostali ranni odłamkami. Wiele wskazuje, że ofiar mogło być więcej. Pożar bowiem obserwowała grupa pieszych. Jeden ze strażaków ich przegonił.

W akcji ratunkowej w czasie pożaru kamienicy na poznańskich Jeżycach zginęło dwóch strażaków w wieku 33 i 34 lat. Wiadomo już, kiedy odbędą się ich pogrzeby. Wystosowano też specjalny apel do mieszkańców.

Ma restaurację naprzeciwko kamienicy na Jeżycach, gdzie doszło do tragedii. Pan Bartosz mówi, co widział na kamerze monitoringu. Natychmiast wsiadł w samochód, by tam jechać.

Po tragicznych zdarzeniach związanych z pożarem kamienicy na poznańskich Jeżycach zorganizowano zbiórkę, której celem jest pomoc poszkodowanym strażakom i ich rodzinom. Choć uruchomiono ją w niedzielę, w poniedziałek po godz. 14 łączna suma wpłat przekroczyła już pół miliona złotych.