Zdaniem przywódcy "Solidarności" Lecha Wałęsy, stan wojenny był największą zbrodnią w 50-leciu komunizmu. Wałęsa uważa jednak, że rozliczeniem komunistów za 13 grudnia 1981 r. nie powinni zajmować się politycy, tylko instytucje demokratycznego państwa - prokuratura i
sądy. Jego zdaniem, Polska miała fuksa i pomoc Bożą, że się udało pokonać system komunistyczny. Ale równie dobrze mogłoby się nie udać, dlatego staram się zrozumieć decyzję generała - zaznaczył.