Paryż(strona 9/1)

Koszmarny pożar katedry Notre Dame. Przez całą noc strażacy walczyli z ogniem. Udało się go opanować o 3 nad ranem, jednak straty są ogromne. Sama konstrukcja Notre Dame na szczęście została uratowana przed całkowitym zniszczeniem.

Koszmarny pożar katedry Notre Dame. Przez całą noc strażacy walczyli z ogniem. Udało się go opanować o 3 nad ranem, jednak straty są ogromne. Sama konstrukcja Notre Dame na szczęście została uratowana przed całkowitym zniszczeniem.

"Czy to był nieszczęśliwy wypadek czy sabotaż? Tego nie wiem" - czytamy we wpisie ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego na Facebooku. Duchowny zrobił zdjęcie świątyni przed pożarem. Parę godzin później dowiedział się, co się stało.

Paryż. Płonie katedra Notre Dame. - Wszyscy są w szoku - mówią Polacy mieszkający w stolicy Francji w rozmowie z Wirtualną Polską. Razem z Francuzami liczą na to, ze strażakom uda się ugasić ogień.

- Konstrukcja katedry Notre Dame została ocalona - podała późno w nocy mer Paryża Anne Hidalgo. Szef miejskiej straży pożarnej poinformował, że ratownicy zdołają ochronić przed ogniem dwie wieże budowli. Około 2 w nocy nad świątynią nie było już widać płomieni, ale nadal unosił się nad nią dym.

Pola Elizejskie, budynek Zgromadzenia Narodowego oraz Pałac Elizejski - w tych miejscach w sobotę nie będą mogły odbywać się demonstracje To oficjalne zarządzenie paryskiej prefektury po ostatnich zamieszkach w stolicy Francji.

W poniedziałek poinformowaliśmy w WP jako pierwsi o oficjalnej odpowiedzi premiera Jarosława Gowina na list minister nauki Frédérique Vidal. Francuska polityk oskarżała polski rząd o milczenie wobec "antysemickich wypowiedzi" Polonii na paryskiej konferencji na temat Holokaustu. Tym razem publikujemy pełną treść korespondencji dyplomatycznej.

Wicepremier Jarosław Gowin odpowiada na zarzuty francuskiej minister edukacji, która twierdzi, że na paryskiej konferencji o Holokauście polska widownia miała się dopuścić antysemickich wypowiedzi. W Wirtualnej Polsce jako pierwsi publikujemy fragmenty korespondencji.

Informację o śmierci słynnego projektanta mody podał francuski "Le Point". Karl Lagerfeld zmarł we wtorek 19 lutego. Miał 85 lat.

Paryż w ogniu. W stolicy Francji minionej nocy wybuchł pożar w 16. dzielnicy miasta. Śmierć poniosło w nim co najmniej 8 osób, a około 30 jest rannych. Ogień próbowało ugasić 200 strażaków.

Do groźnych starć doszło w sobotę w Paryżu, gdzie manifestanci starli się z oddziałami policji. By zapanować nad agresywnym tłumem, funkcjonariusze musieli użyć siły. Wstrzymano też ruch w pobliżu Pól Elizejskich.

Silny wybuch wstrząsnął budynkiem w centrum Paryża. Według policji prawdopodobną przyczyną był zapłon gazu. Zginęły cztery osoby.

"Żółte kamizelki" po raz kolejny wróciły na ulice Paryża. Podczas manifestacji doszło do starć z siłami bezpieczeństwa. Od miesiąca ruch protestuje przeciwko rosnącym kosztom utrzymania we Francji.

W ten weekend we Francji, po raz piąty z rzędu, odbywają się masowe protesty "żółtych kamizelek". Najwięcej manifestantów zgromadziło się ma na Polach Elizejskich i przed paryską operą. Na ulicach Paryża pojawiło się 8 tys. uzbrojonych funkcjonariuszy oraz 14 pojazdów opancerzonych.

Ponad 500 osób zatrzymano w Paryżu, a 272 aresztowano za posiadanie niebezpiecznych przedmiotów. W całej Francji zmobilizowano 89 tys. funkcjonariuszy policji. Policja używa pałek i gazu łzawiącego wobec najbardziej agresywnych osób.

Cała Francja i Paryż szykują się na kolejną wzmożoną falę protestów w całym kraju. Na ulice ponownie wyjdą tysiące Francuzów niezadowolonych z działań rządu. Ruch „żółtych kamizelek” nie zamierza składać broni mimo ustępstw polityków.

Francja ustępuje. Protest żółtych kamizelek zakończył się umiarkowanym sukcesem. Premier Edouard Philippe zapowiada półroczne odroczenie podwyżek akcyzy.

We Francji trzeci weekend z rzędu protestują "żółte kamizelki" – bezpartyjny, pozbawiony struktur i liderów ruch, wymierzony w polityczny establishment. To, co zaczęło się jako protest przeciw podwyżkom akcyzy na paliwa, zmieniło się w demonstrację ubożejącej francuskiej klasy średniej, porzuconej w swoim przekonaniu przez system polityczny V Republiki.