Gorąco w Paryżu. Kolejny protest "żółtych kamizelek"
"Żółte kamizelki" po raz kolejny wróciły na ulice Paryża. Podczas manifestacji doszło do starć z siłami bezpieczeństwa. Od miesiąca ruch protestuje przeciwko rosnącym kosztom utrzymania we Francji.
Marsz "żółtych kamizelek" miał dotrzeć przed budynek Zgromadzenia Narodowego, niższej izby parlamentu. Jednak, jak podaje agencja AFP, manifestanci zaczęli rzucać butelkami i kamieniami w funkcjonariuszy. Ci z kolei odpowiedzieli gazem łzawiącym. Do zdarzenia doszło nad brzegiem Sekwany, w pobliżu merostwa.
Francuska policja poinformowała, że zatrzymano 103 protestujących. Szef MSW Francji Christophe Castaner zaapelował o odpowiedzialność i poszanowanie prawa. Poinformował na Twitterze, że po doniesieniach o starciach nad Sekwaną zwołał naradę przedstawicieli sił bezpieczeństwa.
Jak podają francuskie media, protestujący włamali się do biura rzecznika rządu Francji, Benjamina Griveaux. Samochody, które znajdowały się na dziedzińcu zostały zdewastowane. Z kolei Griveaux ewakuował się z budynku - informuje francuska gazeta Le Parisien.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ambasada RP w Paryżu wydała ostrzeżenie przed sobotnimi wydarzeniami. "Możliwe utrudnienia na drogach i autostradach w całym kraju" - poinformowała na swojej stronie Ambasada RP w Paryżu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy: demonstrujący we Francji sprzeciwiają się m.in rosnącym cenom paliwa i coraz wyższym kosztom życia w kraju. Stawiają również postulaty polityczne, chcą m.in. usunięcia z urzędu prezydenta Emmanuela Macrona.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Manifestacje, które trwają od miesiąca we Francji, mają bardzo burzliwy przebieg. W wyniku wypadków w pobliżu organizowanych przez "żółte kamizelki" blokad dróg zginęło 10 osób. Od początków protestów rannych zostało 1,5 tys. demonstrujących, w tym 50 osób poważnie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Z kolei w Paryżu ściany słynnego Łuku Triumfalnego zostały pokryte różnymi napisami i hasłami. Autorzy malunków domagają się dymisji Macrona oraz "obalenia burżuazji". W pobliżu grobu Nieznanego Żołnierza zniszczono połowę twarzy Marianny, która jest symbolem Republiki Francuskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl