marzec'68

Muzeum Historii Żydów Polskich Polin odpowiedziało w końcu na żądania dziennikarki. - Nie przeproszę Ogórek, natomiast jestem jej wdzięczny, że reklamuje naszą wystawę - powiedział prof. Dariusz Stola, dyrektor placówki.

Mateusz Morawiecki wziął udział w obchodach 50. rocznicy wydarzeń z Marca '68 na Politechnice Wrocławskiej. Jeden z bohaterów wydarzeń w odpowiedzi na wystąpienie premiera wyszedł z sali, z kolei inny był chwalony, co nie przeszkadza IPN-owi na wymazywaniu go z kart historii.

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu z okazji 50. rocznicy wydarzeń Marca '68 na Politechnice Wrocławskiej. - Przez 45 lat po wojnie nie mogliśmy się bronić, nie mogliśmy bronić prawdy historycznej. Inni ją za nas pisali, ponieważ byliśmy słabi - powiedział szef rządu.

Były szef MON skomentował obchody 50. rocznicy Marca'68. Nie oszczędził gen. Wojciecha Jaruzelskiego, którego nazwał antysemitą. Oberwało się również ambasador Izraela Annie Azari.

Prezydent Andrzej Duda zachował się godnie, natomiast premier Mateusz Morawiecki i niemal cała polska prawica zbytnio upraszczają problem twierdząc, że Polacy nie mieli nic wspólnego z nagonką na Żydów - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Jacek Chodorowicz odniósł się do artykułu izraelskiego dziennika, w którym zarzucano Mateuszowi Morawieckiemu, że jest "dumny z wydarzeń, które wywołały antysemicką nagonkę w marcu 1968 roku".

- Chciałabym, by patrzenie na historię było otwarte i uczciwe - powiedziała Anna Azari. Ambasador Izraela wzięła udział w uroczystościach na Dworcu Gdańskim w Warszawie, gdzie 50 lat temu Żydzi opuszczali Polskę w wyniku antysemickiej nagonki.

- Marzec 1968 to data, która wpisuje się w walkę o niepodległość. Pod tym względem powinniśmy ją honorować – podkreśla Żaryn. Senator PiS w wywiadzie odniósł się również do propozycji poprawek do ustawy degradacyjnej.

- Marzec '68 nie powinien być powodem do wstydu. Tylko powodem do dumy - powiedział szef rządu podczas debaty z okazji rocznicy Marca '68. Morawiecki chce "burzyć mity" o wydarzeniach sprzed pół wieku. A wielu internautów jest w szoku.

W Sejmie zakończyła się dyskusja w sprawie uczczenia 50. rocznicy wydarzeń z Marca '68. Prezes Ruchu Narodowego jest przeciwny przyjęciu ustawy o Dniu pamięci Polaków ratujących Żydów. - Nie ma zgody na fałszowanie najnowszej historii Polski - zaznaczył.

Senator PiS Jan Żaryn złożył projekt uchwały z okazji 50. rocznicy wydarzeń marcowych z 1968 roku. Pada w nim słowo "przepraszam" skierowane do wyrzuconych z kraju rodzin polskich żydowskiego pochodzenia i ich potomków.

Krystyna Pawłowicz z PiS uważa, że "następcy komunistów" powinni przeprosić za czystki antysemickie w 1968 r. To pokłosie słów Joanny Szczepkowskiej, która przeprosiła za swojego dziadka antysemitę. - Niech się pani Pawłowicz lepiej zapozna z historią – mówi Wirtualnej Polsce były prezydent.

Działaczka polityczna nie została zaproszona na uroczystość obchodów 50. rocznicy Marca'68. "Jest pani jednym z bohaterów naszej wolności, Polska zaś o zasłużonych dla niej rodakach pamięta i będzie pamiętać" - napisał do niej w liście publikowanym przez Onet, premier Mateusz Morawiecki.

Deweloper zakazuje aktorom wystawiać spektakle.

8 marca br. mija 46 lat od wiecu studentów na Uniwersytecie Warszawskim, który pociągnął za sobą falę protestów w całym kraju. Był początkiem wydarzeń Marca 1968 roku, czyli kryzysu politycznego, związanego z niezadowoleniem społeczeństwa oraz walką wewnątrz rządzącej PZPR. Partyjne rozgrywki toczyły się w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy. W jej wyniku z kraju wyemigrowało kilkanaście tysięcy obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.

W tym roku mija 45 lat od brutalnego stłumienia wiecu na UW przez aparat bezpieczeństwa