kradzież

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 27-latka, który za 500 zł chciał kupić zestaw elektronarzędzi warty prawie cztery razy tyle. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

W Wyszkowie małżonkowie poszli na policję, bo spod domu zniknęło im auto. Zanim jednak funkcjonariusze wszczęli poszukiwania, mąż przypomniał sobie, gdzie może znajdować się zaginiony pojazd.

Policja w Legnicy zatrzymała 30-latka, który włamał się do kaplicy w gminie Kunice i ukradł skarbonę z pieniędzmi. Mężczyzna zdążył już wydać skradzione 1000 zł.

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 30-latkowi podejrzanemu o włamanie do kaplicy i kradzież skarbony z datkami. Łupem złodzieja padło co najmniej tysiąc złotych.

To były wszystkie oszczędności jej życia. Mieszkanka Oławy wyrzuciła przez okno swojego mieszkania spakowane do reklamówki 160 tysięcy złotych. Kobieta była pewna, że w ten sposób uchroni je przed włamywaczami. Przekonał ją do tego fałszywy policjant.

Porwali 39-letniego mieszkańca gminy Jarocin, pobili go i zmusili do wypłaty pieniędzy. Ale nie pozostaną bezkarni. Policjanci z Jarocina zatrzymali trzech mężczyzn w związku z brutalnym przestępstwem, do którego doszło pod koniec grudnia ubiegłego roku. Jeden z zatrzymanych usłyszał również zarzut kradzieży samochodu.

42-letni obywatel Litwy został zatrzymany przez służby. Zanim do tego doszło, próbował uciec. Powód był konkretny, bowiem kampera, którym jechał, wcześniej ukradł w Niemczech.

Aż osiem zarzutów kradzieży z tego samego sklepu usłyszał 47-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wynosił głównie markowe perfumy, które później sprzedawał przypadkowym osobom.

Zaledwie kilku godzin potrzebowali policjanci z Gubina (lubuskie), by zatrzymać sprawcę włamania do kantoru. Okazał się nim 15-letni chłopiec, który po skopaniu drzwi po prostu je otworzył i wszedł do środka skąd zabrał pieniądze i papierosy. Do włamania doszło w sylwestra.

Złodziejka przeszła przez ogrodzenie i ukradła z posesji w Zielonej Górze świątecznego jelonka. Ma pecha. Wszystko się nagrało. Co więcej, kobieta jeździła również z taksówkarzem i obserwowali posesje.

Policja wciąż poszukuje sprawców napadu na sklep jubilerski w warszawskiej galerii handlowej. Napastnicy mieli z sobą torby z emblematem znanego dostawcy jedzenia. Jedną z nich udało się znaleźć.

Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali 69-letniego mieszkańca miasta, który dopuścił się wyjątkowo bezczelnej kradzieży. Mężczyzna zabrał saszetkę z pieniędzmi i dokumentami innego mężczyzny, a następnie zaoferował mu pomoc w poszukiwaniach "zguby". W ten sposób chciał odsunąć od siebie podejrzenia, ale jego chytry plan przejrzeli policjanci.

Policjanci z Warszawy zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który ukradł pilarkę w markecie budowlanym. Złodziej wpadł na własne życzenie. Kilka dni po kradzieży poczuł się na tyle pewnie, że postanowił wrócić na miejsce przestępstwa ubrany dokładnie tak samo, jak w dniu kradzieży.

Policjanci ze Zgierza (woj. łódzkie) zatrzymali 11 kobiet podejrzanych o zorganizowane wprowadzanie do systemów informatycznych nieprawdziwych informacji o zwrocie zakupionych towarów, co powodowało bezpodstawny zwrot kosztów za zakupiony towar. To 10 obywatelek Ukrainy i jedna Białorusinka, które według ustaleń śledczych mogły narazić pracodawcę na stratę blisko trzech mln zł.

Dwaj mieszkańcy Zgorzelca (dolnośląskie) postanowili dorobić w nielegalny sposób. Mężczyźni wzięli na celownik miejskie parkomaty. Wyrwali dwa i wyciągnęli z nich pieniądze. Grozi im do 10 lat.

"Takie niespodzianki przed Świętami nie zdarzają się zbyt często" - przekazało w poniedziałkowym wpisie w mediach społecznościowych Nadleśnictwo Wieluń. Jak się okazuje, w jednym z tamtejszych lasów znaleziono porzucony samochód, który został wcześniej skradziony.

Kryminalni z Lublina przy współpracy z policjantami z woj. świętokrzyskiego zatrzymali dwóch obywateli Gruzji, którzy chwilę wcześniej okradli kuriera firmy przesyłkowej. Wykorzystując jego nieuwagę, z kabiny skradli saszetkę z gotówką.

15-letni Seweryn i jego koledzy z Białogardu złapali złodzieja, który okradł lokalny sklep. Mieszkańcy nazywają ich bohaterami.

Policja w Warszawie zatrzymała dwóch Gruzinów podejrzanych o brutalne napady w centrum miasta. Ofiary były bite i okradane. Jeden z zatrzymanych odpowiada za pobicie w windzie 23-latka, który z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Podejrzani tymczasowo przebywają w areszcie.

"Jesteśmy z administracji. W mieszkaniu przecieka rura, trzeba to sprawdzić" - usłyszała starsza pani z wrocławskiego Grabiszynka od dwóch mężczyzn, którzy do niej zapukali. Przerażona wpuściła ich do środka. Okazało się, że to złodzieje. Wynieśli z domu kobiety 30 zł. Więcej staruszka nie miała.