Roczne dziecko w oknie życia. Rodzice mają dodatkowe problemy
Roczna Sara w grudniu trafiła do okna życia. Rodzice oskarżali się wzajemnie w mediach, ale potem doszli do porozumienia i teraz próbują odzyskać córkę. Okazuje się, że mają też inne problemy. W grudniu zostali przyłapani na kradzieży.
1 grudnia 2024 roku w oknie życia w Gdańsku znaleziono małą dziewczynkę. Nie był to noworodek, ale niemal roczne dziecko.
"Fakt" skontaktował się z ojcem dziecka. Pan Marcin przekazał, że dziewczynka ma na imię Sara, a 12 listopada obchodziła roczek. Przekazał, że w listopadzie porzuciła go żona.
- Powiedziała mi ostatnio, że od 12 lat ma dzieci, a teraz chce wolności, chce imprezować. To nie jest żadna depresja poporodowa. Ona zrobiła to świadomie, chciała zrobić mi na złość - przekonywał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gang może uniknąć kary? Wiceminister do PiS: coście narobili
Twierdził, że kobieta go "niszczyła" i znikała na całe noce, rzekomo by jeździć na taksówce. Narzekał, że w rodzinę - także dzieci małżonki z poprzedniego związku - zainwestował całe swoje oszczędności.
"Fakt" porozmawiał również z matką dziewczynki. Ta przedstawia jednak inną wersję i twierdzi, że była w "toksycznym związku", a jej mąż to "niebezpieczny człowiek".
- Zrobi wszystko, żeby mnie dręczyć dalej, żeby mnie zniszczyć, codziennie dostaję SMS-y, że wszystko zrobi, bym się zabiła w końcu. Wie pani, jak to jest wychodzić z domu i oglądać się za siebie? - mówiła. Przekonuje, że mąż się nad nią znęcał, co mogą potwierdzić jej inne dzieci.
Doszli do porozumienia
Rodzice doszli do porozumienia i wspólnie starali się odzyskać córkę. Na rozprawie 7 lutego przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe nie zapadła jednak decyzja, czy dziecko wróci do rodziców.
- Sąd przesłuchał informacyjnie uczestników, po czym odroczył rozprawę bez wyznaczania kolejnego terminu, z uwagi na wniosek dowodowy przedstawiciela Rzecznika Praw Dziecka o dopuszczenie dowodu z opinii Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów. W przypadku uwzględnienia przez Sąd tego wniosku kolejny termin rozprawy wyznaczony zostanie po uzyskaniu tej opinii - przekazał portalowi Trojmiasto.pl rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Mariusz Kaźmierczak.
Rodzice podejrzani o kradzież
Jak podaje "Fakt", rodzice dziecka pod koniec grudnia mieli też inne problemy - zostali zatrzymani przez policję za kradzież dwóch wózków dziecięcych o wartości 4 tys. zł. Grozi im 5 lat więzienia.
"Podczas czynności okazało się, że niemal identyczne wózki zostały wystawione do sprzedaży na jednym z portali aukcyjnych. Policjanci sprawdzili ten trop i szybko potwierdzili te informacje. Wszczęli też poszukiwania sprawców, którymi okazali się 32-letni małżonkowie" - przekazała gdańska policja.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt", Trojmiasto.pl