Beata Szydło(strona 44/1)

Losy premier Beaty Szydło są przesądzone? Na to wskazują słowa wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.

O 9:30 miało rozpocząć się spotkanie z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy z udziałem głowy państwa, Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego. Premier i prezes PiS byli jednak w Sejmie, gdzie trwa debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu. Teraz są w Pałacu Prezydenckim. Przed nim jest też nasz reporter Kamil Sikora.

Beata Szydło zdaje się być pogodzona z faktem, że jej dni na stanowisku Prezesa Rady Ministrów są policzone. Na jej następcę Jarosław Kaczyński szykuje Mateusza Morawieckiego. Premier ma jednak coraz silniejsze grono poparcia. Do wyborców PiS dołączają kolejni ministrowie rządu.

Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy ok. godz. 9.30 odbędzie się spotkanie, w którym będą uczestniczyć premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- W sumie to jest oczywiście niepoważne - powiedział były premier Włodzimierz Cimoszewicz, pytany o rekonstrukcję rządu. W jego ocenie Beata Szydło jest osobą niekompetentną. Ale jednocześnie uznał, że źle ją potraktowano. Polityk skrytykował również zatrzymanie gen. Piotra Pytla.

W serialu "Ucho prezesa" premier Beata na każde trudniejsze pytanie odpowiada: "Przez osiem ostatnich lat Polki i Polacy byli lekceważeni przez rządy Platformy". Zmęczony Prezes przerywa jej w jednym odcinku słowami: „Tak, znam tę pani mantrę”. Wiele osób mogło podobnie zareagować na środowe wystąpienie szefowej rządu w TV Trwam. Premier Szydło przypominała w nim bowiem karykaturę z "Ucha prezesa".

Premier Beata Szydło udzieliła długiego wywiadu TV Trwam. Rozmowa dotyczyła głównie sukcesów rządu i przeprowadzonych przez ostatnie dwa lata reform. Ale pytanie o to, jak duży będzie zakres rekonstrukcji rządu, i czy sama premier pozostanie na swoim stanowisku, było nieuniknione.

Premier Beata Szydło pojawiła się w TV Trwam pierwszy raz od czasu doniesień o nowej rządowej roli, jaka jest szykowana dla Mateusza Morawieckiego. W pierwszej części wywiadu przyznała, że jako premier oddaje się do dyspozycji prezesa PiS. Teraz Szydło w Radiu Maryja odpowiada na kolejne pytania.

"Beatę Szydło ma zastąpić na stanowisku szefa rządu minister Mateusz Morawiecki". Gdy tylko te doniesienia obiegły media, w sieci odpalono twitterową akcję #MuremZaSzydło. Kto za nią stał? Czy był to spontaniczny zryw zwolenników rządów premier Beaty Szydło, czy też akcja inspirowana przez tzw. prawicowych trolli? Zapytaliśmy o to specjalistów zajmujących się mediami społecznościowymi.

Nie wiem, jak PiS zaplanował formalne usunięcie Beaty Szydło z urzędu - bo nie ma co udawać, że pani premier jest w tej rekonstrukcji podmiotem - ale to się już chyba nie może skończyć ładnie. Beata Szydło poda się zapewne do dymisji, ale w okolicznościach, w których nikt nie będzie miał wątpliwości, że nie jest to w najmniejszym stopniu jej decyzja - pisze w felietonie dla WP Opinie Kataryna.

Były rzecznik PiS skomentował informacje odnośnie zastąpienia premier Beaty Szydło przez Mateusza Morawieckiego. - Szydło nie potrafiła zapanować nad wszystkimi konfliktami w rządzie - mówi. Zdradził też, dlaczego nie widzi na tym stanowisku Jarosława Kaczyńskiego.

Andrzej Duda przemawiał przed Zgromadzeniem Narodowym. Jego wystąpienie obfitowało w bardzo mocne słowa. Potem prezydent złożył pamiątkową księgę z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego. Podpisali się najważniejszy politycy w państwie. Tylko dla jednej osoby zabrakło miejsca.

Nie od dziś mówi się, że o rekonstrukcji rządu nie decyduje jego szefowa, ale prezes Prawa i Sprawiedliwości. Teraz jednak okazuje się, że Beata Szydło wie jeszcze mniej niż się spodziewaliśmy.

W pierwszej trójce badania zaufania do polityków plasują się sami przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Jednak to lider PSL skupia wokół siebie najmniej negatywnych emocji spośród polityków w Sejmie.

- Nie jest tajemnicą, że pojawiła się propozycja, aby premierem był Mateusz Morawiecki, ale decyzja, kiedy i ewentualnie kto będzie premierem nie zapadła – powiedziała dziennikarzom w Sejmie rzeczniczka PiS. Decyzję podejmie Komitet Polityczny PiS - dodała Beata Mazurek.

To już zaczyna wyglądać jak serial brazylijski. Najpierw zapowiedź rekonstrukcji rządu Beaty Szydło, potem kandydatura Jarosława Kaczyńskiego na następcę, a wreszcie "pewne" wręcz nazwisko Mateusza Morawieckiego, o którym "rozmawiano na Nowogrodzkiej". Teraz kolejne doniesienia: zmiany premiera raczej nie będzie.

Andrzej Duda wygłosił we wtorek orędzie do Zgromadzenia Narodowego. Zanim zaczął przemawiać, zgodnie z zasadami oficjalnie powitano na sali plenarnej m.in. oficjeli korpusu dyplomatycznego, przedstawicieli środowisk kombatanckich i duchownych. Największe zainteresowanie wzbudziło jednak powitanie pani premier oraz prezydenta.

"Prezes gruntownie się przebadał i nie ma przeciwwskazań, by stanął na czele rządu" - zdradza jeden z polityków PiS. Dlaczego więc Jarosław Kaczyński rezygnuje z premierostwa? Oto odpowiedź.

Kolejne doniesienia ws. rekonstrukcji rządu. Najnowsze informacje potwierdzają, że stanowisko straci Beata Szydło. Zmiany w fotelu szefa rządu to jednak zapowiedź większych roszad, ale - kolejny raz - odłożonych w czasie. Cel? Wymiana Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego będzie wiązała się z budowaniem nowego wizerunku rządu PiS.